Co pijecie ???

matthewx · Wysłany: Nie 14:50, 17 Mar 2013 Temat postu:

ostatnio tylko piwo, wódeczka to zubrówka biała jest swietna i nie droga,z whisky to smakowal mi Ballantines,osławionego Jacka Danielsa nie piłem jeszcze, czasem jakis bimberek sie piło albo naleweczke, lubie też czerwone wino pólsłodkie lub jakies musujące dobrze schłodzone i miód pitny

avioniq · Wysłany: Nie 21:58, 17 Mar 2013 Temat postu:

Wracając do bimberku. Polecam pytać kierowców tirów. Nie polecam zaczynać przygody z produkcją bez opieki Mistrza. Żadne forum, książka, recepta nie pomoże... Tu musi być mentor. Ja aparaturę mam w spadku ale w żadnym wypadku nie zamierzam jej uruchamiać bez opieki dorosłych Smile

sztos19 · Wysłany: Pon 3:41, 18 Mar 2013 Temat postu:

Avioniq tu akurat musze sie zgodzic z kolega, zeby zaczynac przygode z pedzeniem dobrego bimberku trzeba duzej wiedzy i praktyki. Zaczynajac samemu mozna zrobic sobie krzywde, poprostu mozna chalupe rozsadzic w powietrze. Szkoda ze takich kursów pedzenia bimberku nie robia .....

ryanwolfe · Wysłany: Pią 20:44, 22 Mar 2013 Temat postu:

Przepis na cytrynówkę na miodzie od mojego wujka:

10 cytryn
4-5 łyżek miodu
0,5 litra spirytusu 95%
3 łyżki cukru

Wyciskamy sok z cytryn, podgrzewamy go i rozpuszczamy w nim cukier i miód.
Wlewamy do słoja, uzupełniamy do 0,5 litra wodą i dodajemy cienko skrojone skórki z dwóch cytryn. Po ostygnięciu dolewamy spirytus i odstawiamy szczelnie zamknięte. Po tygodniu filtrujemy i zlewamy do butelki

roberto2012 · Wysłany: Sob 2:00, 23 Mar 2013 Temat postu:

Patent z podgrzaniem soku z cytryn ma później na coś wpływ, czy tylko to, że łatwiej rozpuszczają się w nim cukier i miód?

sztos19 · Wysłany: Sob 3:59, 23 Mar 2013 Temat postu:

Mysle ze z tego przepisu, moze wyjsc calkiem dobry bimberek...

ryanwolfe · Wysłany: Sob 19:02, 23 Mar 2013 Temat postu:

@roberto-wujek zawsze podgrzewa, ale podejrzewam, ze to tylko po to, żeby było łatwiej wszystko rozpuścić.

@sztos-bo jest dobry, nie boli po niej głowa, smak bardzo dobry, tylko jak każdą wódeczkę trzeba ją wcześniej schłodzić.

sztos19 · Wysłany: Sob 22:50, 23 Mar 2013 Temat postu:

Dobry jest i smaczny, poniewaz jest na naturalnych skladnikach...

ryanwolfe · Wysłany: Sob 22:59, 23 Mar 2013 Temat postu:

@sztos-jak chcesz robić ta cytrynówkę to daj dobry miód-najlepiej nie-sklepowy, wujek kupuje od faceta, który ma hobbystycznie taką małą pasiekę. Spirytus najlepiej z Polmosu.

sztos19

Ostatnio znajomy przyjechal z Wloch, i powiedzial ze wlosi robia sobie taka domowa wódke. Biora czysta wódke, i przelewaja do jakiegos naczynia szklanego które ma hermetyczne zamkniecie. Do wódki wkadaja limonki pokrojone na male kawalki, zamykaja naczynie i tak musi lezec jakies miesiac albo dwa [aby dobrze sie wszystko przegryzlo]. Podobno po tym okresie, wódka nasiaka tymi limonkami i smakuje 1 klasa, zadna wódka smakowa dostepna w sklepach tej nalewki nie przebije, poniewaz do wódek tzw. smakowych dodaja jakams chemie a nie naturalne skladniki. Musze chyba spróbowac, mozna tez zamiast limonek dodac cytryne albo inne owoce [co naturalna aromatyzacja to naturalna]....

ryanwolfe

Ostatnio zasmakowałem w szlachetniejszych alkoholach, a konkretnie w whisky Wink

Co do tych nalewek/wódek smakowych to ktoś ze znajomych swego czasu miał coś takiego zrobionego na papryczce chili-zionęło sie po tym ogniem Very Happy

sztos19

Tez kiedys pilem taka wódke rosyjska na bazie papryczki chili, i rzeczywiscie prawie sie ogniem zieje [ale np. na przeziebienie czy ból gardla idealna]...

abishai

ryanwolfe

sztos19

W zasadzie do takiej nalewki, mozna wlozyc wszystko np. mozna wlozyc swieze liscie miety. Po miesiacu lub wiecej [ im dluzej sie bedzie przegryzalo, tym efekt koncowy bedzie bardziej zadowalający] wyjdzie z tego wódka/nalewka tzw. mietówka [moze byc ciekawa w smaku]...

ryanwolfe

Kupiłem sobie dzisiaj w TESCO z 3,99 Sobieski Impress Mojito - 4,4%, 250 ml, zobaczymy co to za wynalazek.

roberto2012

Ja ostatnio kupiłem sobie w Biedronce jakiegoś drinka wieloowocowego chyba 200 ml za 2,99. W takiej ciemnej buteleczce z ciemną folią. Dość mocno gazowany i dziwny, trochę chemiczny w smaku. Na pół z dziewczyną wypiliśmy dla spróbowania Razz

Ale nie polecam ;]

ryanwolfe

Ten Sobieski Impress nawet całkiem dobry. Podobno jest tego 10 smaków, ja piłem na razie tylko mojito.

Schatten

najlepszy to czysty 0,7 Sobieski Wink

ryanwolfe

Sobieski dobry, ale Stock się popsuł ostatnimi czasy...

sztos19

To znaczy w jaki sposób sie popsul Stock [chodzi o jakosc samej wódki]..

ryanwolfe

Chodzi o jakość i chyba też smak, ja piłem Stocka zaledwie kilka razy, ale mój ojciec go lubi i mówi że ostatnio poleciał na łeb, więc cos w tym być musi...

sztos19

Pilem niedawno Wódke Danzka, produkcji dunskiej i powiem ze calkiem dobra..
[link widoczny dla zalogowanych]
Bardzo orginalna butelka....

RocknRoll

Temat głównie o alkoholu, ale ja ostatnio piję dużo kawy mrożonej. Wink

Nauczyłem się robić, w sumie żadna filozofia, wsypać kawę, zalać mlekiem, wsypać cukier, ew. lód i wymieszać. Wink

Uwielbiam kawę mrożoną, szczególnie w upały.
Alkohol mi nie wchodzi po tym jak jakiś czas temu na osiemnastce kumpla na ognisku się bardzo mocno spiłem i potem wymiotowałem 5 razy w nocnym autobusie... Będę przerzucał się na zielone, przynajmniej nie niszczy przewodu pokarmowego.
Do papierosa ogólnie nie lubię nic pić, ew. coca-colę lub energy drinka.

JaCube

Jak miałeś problemy z opanowaniem picia to nie radzę się pakować w zielone, nie niszczy przewodu pokarmowego ale za to ryje banie i nie tylko

ryanwolfe

Widziałem w jednym ze sklepów w Krakowie ciekawą butelkę tequili z kształcie azteckiej piramidy.

RocknRoll

sztos19

Mieszanie róznych alkoholi, to najgorsza mieszanka jaka moze byc. Kiedy czytalem ze np. zmieszanie razem wódki, wina, piwa, rumu i ginu moze nawet zabic czlowieka, i dziala ponoc podobnie jak narkotyk [ale wszystko zalezy oczywiscie od ilosci alkoholu]...

roberto2012

I zasada dobrego melanżu: nie mieszaj ;]

Robert20

Ja chce się uniknąć sensacji żołądkowych i kaca mordercy mieszanie to słaby pomysł, chyba każdemu zdarzało się czasem wypić kilka rodzajów trunków na jednej imprezie, no ale w takim wypadku trzeba dobrze znać swoją granice wytrzymałości Smile