Kawa

sztos19

Dziekuje digital tez spróbuje moze i mi przypasuje taka mieszanka.

ryanwolfe · Wysłany: Pią 21:10, 15 Mar 2013 Temat postu:

Co do kawy nie jestem wybredny, piję to co jest w domu-najczęściej Jacobsa Cronat Gold, Kronung a ostatnio także Cronung Millicano. W szkole kupuję sobie kawę z automatu. Dobra kawa jest w McDonald's, dość często zdarza mi się tam wyskoczyć na kawę po szkole, jako że mam niedaleko.

arkawroc · Wysłany: Pią 22:37, 15 Mar 2013 Temat postu:

pije każdą kawę byleby była fusiasta czarna zimna i gorzka oprócz zielonego Jacobsa. Mój sposób parzenia: zalewam kawę do połowy pół litrowego kubasa wrzątkiem czekam aż się zaparzy i leję do pełna zimną niegazowaną wodę z lodówki i tak 6-8 razy dziennie

loony · Wysłany: Pią 23:09, 15 Mar 2013 Temat postu:

Ja bez kawy bym nie przeżył... Razz

Uzależniony jestem od zielonego Jacobsa, ale jego piję gdy jestem w domu. Jak jestem na studiach to piję, to co moja dziewczyna, a ona lubi Jacobsa Velvet (czy coś takiego). Co prawda rozpuszczalny syf, ale da się to wypić i nawet mocne jest jak się odpowiednio posypie Smile

roberto2012 · Wysłany: Sob 0:30, 16 Mar 2013 Temat postu:

Jacobs Velvet - piłem przez pewien okres czasu, może nie mocna, ale bardzo przyjemna w smaku Wink

ryanwolfe · Wysłany: Sob 19:21, 16 Mar 2013 Temat postu:

Kupiłem dzisiaj tego Jacobsa Velvet-jak się weźmie odpowiednia ilość to całkiem dobra kawa wychodzi.

matthewx · Wysłany: Nie 14:57, 17 Mar 2013 Temat postu:

najbardziej lubie kawę z ziaren mieloną bezposrednio przed zaparzeniem polecam, nie lubie rozpuszczalnej bo to sama chemia tylko naturalną mieloną, ulubione marki to Lavazza,Jacobs,Tchibo

sztos19 · Wysłany: Pon 4:33, 18 Mar 2013 Temat postu:

Matthewx zgadzam sie z toba calkowicie, nic nie przebije swiezo mielonej kawy ziarnistej. Kawy rozpuszczalne to chemia, która nie ma nic wspólnego z prawdziwa kawa. Kiedys tez pilem taka rozpuszczalna, do póki nie spróbowalem kawy takiej z ziarna i mielonej bezposrednio przed parzeniem w expresie....

matthewx · Wysłany: Pon 14:33, 18 Mar 2013 Temat postu:

ostatnio w necie wyczytałem że w kawie rozpuszczalnej czesto występuje nikiel, ma to związek z procesem produkcji......
dlatego nie ma to jak kawa naturalna,smak, aromat i napewno zdrowsza

sztos19 · Wysłany: Wto 17:58, 19 Mar 2013 Temat postu:

Ostatnio czytalem ze kawa pita, w umiarkowanych ilosciach codziennie, bardzo dobrze wplywa na nasz organizm i zdrowie...

roberto2012 · Wysłany: Śro 2:14, 20 Mar 2013 Temat postu:

E tam, napijcie się yerba mate to potem nawet kawy nie będziecie chcieli pić Very Happy

Ja piję tylko jak akurat nie jestem w domu albo skończy mi się yerbka - czyli rzadko. Zdrowsza i więcej energii (do tego wybór przeróżnych smaków). Tak samo jak shag vs koncernówki.

sztos19 · Wysłany: Śro 2:59, 20 Mar 2013 Temat postu:

Wstyd przyznac, ale jeszcze nie mialem okazji pic yerba mate, musze koniecznie spróbowac..

matthewx · Wysłany: Śro 17:45, 20 Mar 2013 Temat postu:

Roberto piję raz yerbę raz kawe i obie maja swoje zalety, kazda z nich "coś" w sobie ma

ryanwolfe · Wysłany: Pią 20:50, 22 Mar 2013 Temat postu:

Ja miałem okazję widzieć dzisiaj pokaz baristy i skosztować brazylijskiej mielonej kawy-niebo w gębie Smile

Schatten

W internetach jest sporo przepychanek na temat wyższości jednego rodzaju kaw nad drugimi, jednak każdy woli i wie swoje. Sypana jest mocna, dobrze przyrządzona fajnie smakuje, ale dla mnie zwyczajnie drażniąca żołądek, a w cieplejszej porze roku powoduje kołatanie serca i nadpotliwość, wyraźnie mi nie służy Very Happy

. Lubię dobre kawy rozpuszczalne, takie piję zwykle (kilka kaw w tygodniu). Moja ulubiona to Jacobs Cronat Gold, w połączeniu z Marlboraskiem Gold stanowi świetne kilkanaście minut regeneracji po sytym obiedzie Very Happy

. Lubię czasem jakieś wymyślne, małe, dobrze smakujące parzone w kawiarniach, ale generalnie jestem za rozpuszczalną, która wbrew propagandzie nie jest ani zdrowsza ani mniej zdrowa od sypanej - każda ma nieco inne właściwości, jednak nadużywanie kawy i papierosów to tragiczna mieszanka. Poza tym to całkiem zacny napój Smile

ryanwolfe

Ja teraz na studiach pijam głównie rozpuszczalną, bo najszybsza i najłatwiejsza do zrobienia, a poza tym na mieszkaniu nie ma ekspresu, wiec zbyt wiele nie nawojuję. Czasami sobie wyskakuję na kawę do McDonald's (jak w październiku była darmowa to chodziłem codziennie Very Happy

) albo Subway'a a jak jestem w galerii to zahaczam o jakąś sieciówkę- aktualnie moja ulubiona to Costa, mam u nich nawet już kartę na punkty.

szlugu

Ja na co dzień piję Lavazzę ziarnistą z ekspresu, a raz na jakiś czas uwielbiam wypić smakową kawę Beanies Double Chocolate.

A do tego Mac Baren Vanilla w lukrecjowych Zig Zagach - poezja.
Warto spróbować tej kawy, jak skończę czekoladową to trzeba będzie się zabrać za inne smaki - waniliowa i orzechowa zachęcają najbardziej Smile

ajronmen

Ja pijam głównie Tchibo żółtą. Dość popularna, tania, być może nie każdemu smakuje ale jak się człowiek przyzwyczai to inne mu nie smakują. Sam miałem jakiś czas temu fazę, żeby popróbować nowych smaków, ale jakoś tak wyszło, że cały czas kupuję tę jedną. Mam co prawda ekspres w mieszkaniu, ale nie chce mi się z tym eksperymentować - po prostu łyżeczka do kubka i zalewam, już się nauczyłem pić tak, żeby nie pić fusów więc ja w tradycyjny sposób piję kawę Very Happy

Co do rozpuszczalnej to piję głównie wtedy, gdy faktycznie nie mam za bardzo czasu bądź nie chcę pić mocnej kawy, ale generalnie nie przepadam za rozpuszczalnymi. To trochę jak z paleniem - można porównać picie kawy rozpuszczalnej do palenia koncernówek. Jak ktoś zasmakuje w shagu, choćby najgorszym, to koncernówek nie będzie palić ze smakiem Very Happy

ryanwolfe

Ja z kaw to piję głównie Jacobsa, w moich rejonach jest chyba najpopularniejsza sądząc po zawartości sklepowych półek Smile

RocknRoll

Od kawy chyba też jestem uzależniony, bo nie wyobrażam sobie dnia bez niej. Wink

Aktualnie piję Tchibo żółtą, wcześniej pijałem Gevalie - dobra kawa, importowana ze Szwecji. Preferuję rozpuszczalną, bo po pierwsze nie posiadam ekspresu, a po drugie rozpuszczalna jest łatwiejsza do zrobienia. Wink

Od czasu do czasu lubię jednak wypić dobrą kawę z ekspresu, gdzieś w kawiarni. Uwielbiam też kawę mrożoną, szczególnie w lato.
Niezbyt lubię palić do kawy, jeśli już to Black Devile - to połączenie akurat mi pasuje. Zwykłe fajki jednak niezbyt mi smakują z kawą, więc najpierw pije, potem pale.

kuba · Wysłany: Śro 22:01, 19 Mar 2014 Temat postu:

Najczęściej Tchibo niebieska lub żółta z 3 kopiatych łyżeczek. Czasem na wieczór rozpuszczalna Jacobs Crema Gold chociaż daleko jej do parzonej. Kupiłem ostatnio reklamowaną Primę Waniliową - cienka, mdła, wanilia lekko wyczuwalna. Może skuszę się jeszcze na orzechową. Raz piłem oryginalną kawę Davidoff, cudo nie kawa Very Happy

sztos19 · Wysłany: Czw 2:30, 20 Mar 2014 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Napijcie sie tej kawy, a zobaczycie co to jest dobra jakosciowa kawa.

kuba · Wysłany: Czw 22:46, 20 Mar 2014 Temat postu:

Tylko cena, a przy ilości jaką wsypuję do kubka na długo by nie starczyła Very Happy

sztos19 · Wysłany: Czw 23:26, 20 Mar 2014 Temat postu:

To prawda 1kg. tej kawy kosztuje 100zl. ale to jak ze wszystkim [za jakosc sie placi]. I tak nasz nalóg mówie o papierosach czy shagu jest najtanszy w tzw. kulturze palenia. Cygara czy chocby palenie fajki to jest majatek [przykladowo
dobrej klasy fajka kosztuje w granicach 300 do nawet 2.000 tysiecy np. fajki firmy Dunhill kosztuja tyle. Cygara dobre tez od 40-200zl. za sztuke. Wiec przy tym paczka fajek za 13zl. czy shag za 23zl. to pikus...

piotrj

Witam.
A ja przed chwilą skończyłem moją popołudniową kawkę – tj. La Brasiliana Marfisa parzona w kafeterce Bialetti, do tego brązowy cukier, bita śmietana na wierzch z odrobiną cynamonu. I wszystko to podane w białej filiżance.
Oczywiście do kawki własnoręcznie skręcony papieros z tytoniu Van Nelle halfzware w czerwonej bibułce smokinga i takim samym filtrem 8 mm.
I życie stało się piękniejsze.............
Pzdr.

kuba

Ja tam aż tak uroczyście nie lubię Razz

Ostatnio pijam Saharę żółtą i całkiem dobra jest, jak za tą cenę to polecam Wink

Inmedio

Kawa to podstawa u mnie w domu. Kilka lat temu kupiłem ekspres do kawy Saeco taki w wyższej półki. Na początku przez rok kupowałem kawy ziarniste włoskie typu Lucaffe Lucaffetteria potem schodziłem co raz niżej Lavaaza i itp. Ten czas przekonał mnie, że jak pijam kawę expresso to do gustu podchodzą mi te i najtańsze. Nie jestem wybredny odnośnie kaw. Jednak smakowo wyróżnia się kawa Tchibo expresso. Ma głęboki smak, mocny i nie cierpki.

kuba

Przerzuciłem się na Aurile o różnych smakach, choć najbardziej podchodzi mi Irish, ciekawa jest też mieszanka z tauryną. Kawa niestety nie należy do najtańszych (~ 80zł/ kilogram), ale nie trzeba jej tyle wsypywać, żeby uzyskać odpowiedni aromat, który jest o niebo lepszy od wszystkich Jacobsów, Tchibo czy jakiś Woseb ze sklepu.