Koktajle

Bajecznie7

Koka, korbol, jabol, bełt, eliksir many; ile jeszcze określeń się znajdzie na temat tych szlachetnych trunków ? Rzecz jasna chodzi o tanie winko. Popijacie? Ja już przestałem aczkolwiek do rosyjskiego szampana dalej mam sympatie i często po niego sięgam jeśli chce tanimi środkami się upić. Z winka to pamiętam dobre okazy typu popularny komandos, leśny dzban, wiśniówka, cytrynówka, owoce lasu, byk, biały patyk i ten czerwony.
Ah te stare czasy Very Happy

konfitura

Na własne oczęta widziałam specyfik "Mamrotka" Very Happy

Organoleptycznie obadana tylko cytrynówka przeterminowana ;P

Ale generalnie to nieee, jabole nieee....

Bajecznie7

Jabole są już tylko dla zdesperowanych, albo zbuntowanych gimnazjalistów :O

roberto2012

Ja znam takie określenia jak: gleborzut, mózgotrzep i pokemon Razz

Ale osobiście nigdy nie piłem tanich win. Od czasu do czasu okazyjnie lubię sobie zasmakować w jakimś lepszym półwytrawnym ale to tyle jeśli chodzi o siarczyste Razz

Mydlana

Hehs Mamrotki to dosyć niebezpieczne wino... Z moich wspomnień to ludzie stawali się po nim dosyć agersywni.. Patyki i Komandosy chyba są najspamczniejsze. ale obecnie wolę te z wyższej półki.. ^^

Misza

Hmm... spożywałem kiedyś dużą ilość tych wszystkich "win",ale po pewnym incydencie związanymi z jabolami zaprzestałem ich picia, nawet już ruskie szampany nie smakują jak dawniej, sam zapach siary powoduje u mnie obrzydzenie... wina to teraz tylko i wyłącznie czerwone półwytrawne/półsłodkie.

Varg

Ja jakoś nie przepadam za tanimi winkami. Może nie z powodu ohydnego smaku tylko opinii i skojarzeń Smile

konfitura

Jakkolwiek by nam nie smakowały, zawsze znajdą się amatorzy siarkoowocowych win polskich, nie? Razz

roberto2012

Wiadomo, przecież żyjemy w Polsce Wink

sztos19

Jezeli chodzi o tzw. ''Koktajle'' pamietam kiedys do znajomego przyjechali koledzy z Moskwy, i zaproponowali nam taki koktajl tzw. ''bialy niedźwiedź''
Rosyjski szampan w polaczeniu z czysta wódka [proporcja 50/50]...

Powiem wam tak, po tej imprezie nie wiele pamietalem, takiej mieszanki w zyciu nie pilem. Alkohol w takim skladzie uderza do glowy momentalnie, mieszanka diabelska i bardzo zdradliwa, nie pijcie tego nigdy na imprecie [bo szybko sie wam ta impreza zakonczy]. My z kumplem bylismy równo pijani, a ci rosjanie nic [mieli taki lekki humorek], no ale oni, to sa przyzwyczajeni do takiego picia, ci to maja glowe do picia...

ryanwolfe

Ja ostatnio gustuję w mojito oraz tequili sunrise tak trochę po latynosku Very Happy

Mojito najczęściej kupuję gotowe z serii Sobieski Impress a tequilę sobie sam przyrządzam - stoi tego w domu kilka butelek które ojciec dostał przy różnych okazjach a ponieważ on takich egzotycznych alkoholi nie pija więc mam do tej tequili pełny dostęp.

rradziu

Hubertus

A słyszeliście o winie sperma szatana ? Bo bardzo chciałbym znaleźć ten specyfik ale nigdzie nie widzę Sad

ryanwolfe

Że co? Mocarnego Byka to widziałem i nawet raz piłem, ale Spermy Szatana niet...

abishai

To jedna z tych legendarnych jaboli typu łzy sołtysa:)
Akurat takich klasycznych to jednak nie piłem w sumie żałuję Smile

(nawet komandosa nie piłem nigdy).
W sumie to od klasycznych alpażurów lepsze są chyba "ruskie szampany", jest to to samo tylko gazowane i smak jest jednak lepszy(nie ma tego cierpkiego posmaku).
Z najbardziej egzotycznych jakie kosztowałem mogę wymienić to:
[link widoczny dla zalogowanych]

ryanwolfe

Ja z jaboli to piłem tylko Mocarnego Byka i Bieszczady, ale to były jednorazowe przygody Wink

Ogólnie jakoś mi wina nie podchodzą, jak gdzieś podadzą do jakiegoś mięsa to wypije lampkę, ale koneserem zdecydowanie nie jestem, wolę mocniejsze alkohole lub piwo.

Inmedio

To ja mam dla was HIT tego lata. Warto spróbować Very Happy

Zaprezentuje jabola który zdobył w małoznacznej ankiecie w Internecie pierwsze miejsce.

Ten jabol nazywa się Cherry wiśniowe i można kupić go tylko w TESCO za bagatelne 3,99 zł i do tego mamy aż jeden litr ! Kuszący jest skład: woda, siarczany, aromaty.

Musiałem go spróbować i wow, jest smak, nie jest zły, a człowiek robił się po nim cieplutki Very Happy

Jedyne ciekawe określenie jakie na jabola słyszałem stojąc w kolejce w monopolowym:

Kasjerka: dla pana ?
Klient: coś bym się napił
Kasjerka: które ?
Klient: nie wiem (lekkie pochwiane i utrata przytomności na okres około 0.30 sek.)
kasjerka: no więc !?
Klient: najtańsze !
Kasjerka: 4,99 zł i coś stawia na ladzie Very Happy

Morał: nie wiem i najtańsze ^^ moje synonimy jakie znam Razz