Casablanca Vanilla Cherry Blend

sztos19

Jak ktos luzno nabija - skreca, to potrafi z 40gr. tytoniu zrobic nawet 60 -70szt. skrecików..

arkawroc

dziś zakupiłem tą Casablancę , pierwszy fajek OK. drugi też ale po trzecim ni huja więcej nie da się tego palić muszę zmieszać ze zwykłym tytoniem w stosunku co najmniej 1 do 3. zbyt mocno aromatyzowany dla mnie. Spodziewałem się raczej czegoś innego.

sztos19

Wystarczy jak zmieszasz 50/50, tyle powinno byc dobrze. Ja tez nie lubie takich mocnych aromatów. Chociaz kiedys kupilem Mac Barena tzw.koktail, ten to dopiero jest przekombinowany, jak zmieszalem 50/50 z czystym Mac Barenem halfzware to i tak aromat byl bardzo mocny [samego to wogle nie dalo sie rady palic]...

R4KET

Klasyczna Casablanca jest ok, ale to... szału nie ma. Smaku nie czuć, a jak już to bardzo słabo.

5/10

Tyler_Durden

Dziwny jest ten tytoń. Dobry jakościowo, choć aromat dyskretny. Natomiast zaskakująca jest moc - gryzie po gardle ostro. Muszę rozcieńczać go Korsarzem bo ciężko samego palić.

Look_Out

To gryzienie raczej nie od mocy tylko od chemicznego środka który nadaje "aromat".

Tyler_Durden

o kurwa. To strach teraz palić Smile

ogólnie to tytoń czuć mocno Virginią nie wanilią...

sztos19

Python

Cześć i czołem! Very Happy

Nowy jestem na tym forum, ale przejdę od razu do rzeczy, "nie ma opier**lania się" Very Happy

. Tytoń sam w sobie zapach ma całkiem ciekawy, jednym pasuje innym nie. Mi on specjalnie nie przeszkadzał, choć nie próbowałem jeszcze (Do jutra), żadnego ze stajni tak zachwalanego Mac Baren'a. Przez pierwsze 2 dni przechowywania w paczce oryginalnej sklejonej lekko taśmą aromat, zapach jak i wilgotność tytoniu była zadowalająca, choć muszę szczerze przyznać, że były momenty w których po poczuciu tego tytoniu aż mnie mdliło masakrycznie... Po 2 dniach, aromat lekko wywietrzał, tytoń trochę podsechł i był całkiem znośny choć momentami zalatywał starym papciem Very Happy

Jeżeli miał bym do wyboru jakiś inny zwykły (nie aromatyzowany) lub ten, to wybrał bym z biedy ten inny Very Happy

Dobry jak na pierwszy raz. Zostało mi jeszcze 6 skręcików, ale nie mam siły już ich dalej wypalić, myśląc o jutrzejszym Mac Baren'ie Apple.
Pozdrawiam !

Mortifer

Jak dla mnie smak w wakacji. Nr. 2 zaraz po Redbull Aromatic Shag

LukaszMatrix

Po długiej przerwie postanowiłem sobie kupić ten oto tytoń. Wygląda na to że miałem pecha co do wcześniejszych kopert. Teraz nie czuję tej strasznej wiśni tylko lekką wanillie i dobry smak tytoniu. Popalam z przerwami Red bull (różne typy) na Casablance wiśniową. Niestety u mnie w Słupsku Poschel to jest najwyższa półka, czyli nie ma zbytnio w czym wybierać. Oczywiście jest jeszcze Grodzki który jest jak na polskie standardy bardzo ok. Ale do meritum, Casablanca bardzo dobra zasmakowała mi, mało patyczków w opakowaniu, pocięte jak red bull, przyjemny posmak po spaleniu żadnego kapcia dobra dla kogoś jak ktoś nie lubi jak tytoń jest do przesady aromatyzowany bo paliłem wybitnie aromatyzowane i ten ujdzie.

Polecam !

haterox

Nie za bardzo rozumiem opinię o tym tytoniu. Jedni piszą, że czuć w nim aromat wanilii i wiśni inni że smakuje jak czysta virginia (uogólniając).

Poszukuję tytexu aromatyzowanego na tyle, żebym poczuł faktycznie smak wanilii. Jako, że z shagiem mam do czynienia od 3 dni nie mam bladego pojęcia co wybrać (do tej pory jarałem zwykłe fajki i e-pap). Czytając dużo opisów i opinii na temat różnych tytoni w moim zasięgu była jak na razie właśnie Casablanca V&C Blend i jak po otworzeniu paczki zapach jest naprawdę niesamowity tak podczas palenia czuję czysty tytoń z ledwo zauważalnym aromatem bardziej w dymie niż w ustach.
Pytanie: Co jest nie tak? Casablanka jest taka słaba? Może zbyt wiele oczekuję od aromatyzowanego tytoniu? Co radzicie jeśli zależy mi na doskonałym smaku armoatyzowanego tytoniu? Czy w takiej sytuacji jedynie Mac Baren będzie OK?

Dużo pytań, ale już się gubię w tym wszystkim. Odpowie ktoś?

Tyler_Durden

Casablanca to tytoń niskiej klasy; może się trafić podsuszony a wtedy nici z aromatu. Zapach jest ładny ale do zapalenia... Po zapaleniu czuć chemię która gryzie w gardło. To zupełnie inna bajka niż Mac Baren - polecam Vanilla, Original, Pandan - wszystkie są o niebo lepsze od Casablanki.

Plushackowy

Jeżeli po aromacie oczekujesz także charakterystycznego smaku np. kawy czy wanilii, to możesz się rozczarować. Mam skromne doświadczenie z tego typu tytoniami, ale po wypaleniu Mac Barena Cafe Choice powiem, że aromat po otworzeniu koperty jest cudny, ale smaku kawy to ja w ogóle nie wyczuwam. Ot zwykły dobrej jakości tytoń. Skręty ładnie pachną, ale nic poza tym. Oczywiście możliwe że to wina mojego tytoniu, ale MB to nie jest znowu jakiś pierwszy lepszy tytoń.

haterox

Dzisiaj skusiłem się na MB Vanillia. Jest tak jak piszecie chłopaki, nie inaczej. MB o niebo lepszy w smaku od Casablanci. Jednak posmaku wanilii jest bardzo słaby.
Rozumiem w takim razie, że nie znajdę tytoniu do skrętów, który mi da efekt podobny do palenia tytoniu z shishy?

sztos19

Palenie aromatów w fajce wodnej, a w skretach to zupelnie
inna bajka. Tytonie papierosowe w wiekszosci to chemia, a dobre tytonie do fajek wodnych [powtarzam dobre tytonie, czyli najwyzsza pólka ] maja naturalne aromaty i wogle to inna jakosc tytoniu i palenia.
Dobre jakosciowe tytonie do fajek wodnych, godne polecenia;
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

herumor

Paliłem od znajomych - poza ładnym zapachem nie oferuje zbyt wiele. Po odpaleniu nieprzyjemny aromat (ocet/amoniak), gryzie w gardło nie drapiąc w ogóle w płuca. Nie smakują mi tytonie Casablanca, a popularna wanilia wiśnia jest chyba na ostatnim miejscu.

wiiecznik

Kupiony przed chwila casablanca vnl chr:
Tyton sam w sobie pachnie chemicznie slodko az mdli
Biore filterek tyton zwijarka bibulka i jest Smile

)
Jest wilgotniejszy od tytoni naturalnych tzn pali sie dluzej ale wychodzi mniej petkow
Smak: ja czuje slodkawy waniliowy posmaczek z wyczuwalna nuta wisni/czeresni
Zapach: wg mnie pachnie cos jak papierosy pink elephanty (wanilia)
Podsumowujac: fajny tyton u mnie kosztuje 18.90 za 40g cena wg mnie jest dobra jak spale caly to dopisze jakie odczucia uwazam ze nie jest zly i nie jest slaby ma moc porywnywalna do tytoniu czerwonego .. Polecam sprobowac Smile

fajny tytex.

Edit : jesli nie czujecie w tytoniu aromatyzowanym jego smaku wystarczy przy wypuszczaniu dymu pomlaskac lub chociaz sprobowac wypuscic nosem dym wczesniej sprowadzajac go na podniebienie Smile

olo95

Siemka, mozna powiedziec ze w dziedzinie skrecanych papierosow i tytoni jestem swiezakiem. Jako pierwsze 2 tytonie kupilem wlasnie ową Casablance i Red bulla aromatic. Powiem szczerze ze Red bull palilem caly czas (bardzo polecam) A Casablanki nie moge zmeczyc, jest troche mdla. Jednak wiadomo ze przy papierosach koncernowych jest jak cud-miod. Moja ocena tego tytoniu to 6+ na 10

Tyler_Durden

Casablanca strasznie drażni język i gardło, chemia wręcz nieziemska... ta wanilia to ładnie pachnie tylko przed zapaleniem. Z aromatów polecam tylko Mac Baren Pandan Choice!

lotos71

Swego czasu szalałem za tym tytexem, pamiętam go do dziś Smile

w smaku mdły, lecz nie do przesady, na pewno bardziej nadawałby się do palenia na co dzień niż MB Choice Apple. Aromat słabo wyczuwalny przy paleniu (praktycznie wcale), czuć go jednak w paczce, po wyjęciu itd. Miał swoją moc choć nie kopał, w porównaniu do w/w MB był mocniejszy. Co było jego największą wadą - strasznie barwił palce palony w bletkach. Pamiętam jak swego czasu na grillu wyjarałem z koleżanką (bardzo jej smakował) całą paczkę i miałem żółte paluchy (te od trzymania papierosa, sam tytoń jakoś nie farbi) i nie szło tego domyć. Mimo wszystko pozytywnie oceniam ten tytoń, jest względnie tani i warty spróbowania Smile

bvrtsxn

Od tego shagu zaczynałem przygodę z kręceniem, shag jest dobry, aczkolwiek moim osobistym zdaniem szybko się nudzi,
MOJA OCENA:5/10

kuba

Kompletnie mi nie podszedł. Zamiast tej rzekomej wiśni i wanilii wyczuwałem tylko chemiczne mdłości o "milimetrowym" posmaku jakiś tanich wiśniowych cukierków. Nie polecam.

MikeTheGuy

Zdecydowałem się ostatnio zakupić ten tytoń.
Po otwarciu koperty czuć mocno wiśnię.
Po zapaleniu, przy pierwszych dwóch buchach czułem wiśnię, a później już tylko wanilię, która staje się coraz bardziej mdła; przeszkadza też drapanie w gardło.

Pomimo tego, że nie jest najgorszy, wątpię żebym kiedyś jeszcze kupił ten tytoń.

EvilPanda

Jak na mój pierwszy aromatyzowany tytoń... mi się podoba.
Fakt, niekiedy czuje że jest troszkę "mdły" i raz czuję bardziej wanilię a raz wiśnię Very Happy

.
Ale generalnie na plus. To tak naprawdę dopiero początek mojej drogi by znaleźć najbardziej mi odpowiadający tytoń Smile

.

AmericanNightmare

Ja trafiłem akurat na tak zwanego pułkownika więc nie mogę za dużo na temat tego tyxu powiedzieć.

nebhe · Wysłany: Sob 17:34, 07 Mar 2015 Temat postu:

Nie przepadam za aromatyzowanym tytoniem ale ten jest nawet ok. Aromat mocno wyczuwalny po otworzeniu paczki lecz w papierosie dla mnie zbytnio go nie czuć, czasami się wkradnie jakiś wiśniowy czy waniliowy posmak. Plusem dla mnie jest moc tytoniu, która jest zadowalająca, da się napalić. Minusem jest na pewno drapanie w gardło ( przed chwilą paliłem właśnie ten tytoń i jak paliłem strasznie wolno, ok 10minut jednego papierosa to drapanie nie wystąpiło, lecz, gdy palimy trochę szybciej to da się to odczuć ) oraz suchość w ustach, czego nie cierpię w shagu, więc nie polecam palić bez napoju/gumy. Ogólna ocena to 6+/10, ale przez 2 miesiące nie paliłem shagu, więc ocena może być ciut zawyżona.

mes1234

Jak zwijałem ten shag to kompletnie mi nie podszedł. Znalazłem gdzieś w szufladzie jakieś 10g a że posiadałem tylko gilzy mentolowe mscotte to załadowałem całość. Nie mam skillsów do nabijania shagu i ciągle gdzieś przy filtrze miałem puste miejsce więc ucinałem gilzę na końcu. Powiem wam, że nie spodziewałem się, że casablanka może mi tak zasmakować, zwłaszcza w połączeniu z mentolowymi gilzami Very Happy

Muszę jeszcze spróbował black devila bo smakowo są podobne.

Tsok

Niestety muszę wyrazić negatywną opinię. Tytoń kupiłem wczoraj bo coś mnie na niego naszło, paliłem go sto lat temu i myślałem że będzie fajny, niestety mi osobiście zupełnie nie podchodzi. Zastanawiam się czy może to taka specyficzna mieszanka tytoniów, może Burley, może te orientalne, do tego aromaty które są przyjemne, ale tracą na całości podczas palenia. Jest w moim odczuciu mdły, daje posmak czegoś w rodzaju wody kolońskiej z prlu (serio), a palce po nim śmierdzą i to nie typowym tytoniem, raczej brudnymi skarpetami. Jeżeli chodzi o moc, to jest dla mnie słaby, wogóle go nie czuję, dym jest dosyć lekki. Nie podoba mi się również to, jak pocięty jest tytoń. Nie wiem czy dam radę przemeczyc sie z tymi 40g, chyba kupię nowy choć szkoda pieniędzy, to nie mój typ. Za dużo wszystkiego, tandetny smak.