Viceroy

roberto2012

Ładna paczuchna, wakacyjna Very Happy

ryanwolfe

No ciekawy design tej paczuszki, aż z tego wszystkiego może sobie Vicki zafunduję bo LS'y na wykończeniu już są i jutro trzeba będzie nową ramę kupić.

maziaki30

Heh i jakieś konkursiki tam gdzieniegdzie w niej widzę ;p Z vickiem przez świat normalnie Very Happy

Schatten

oj chętnie spróbuję chyba niebieskich vicków. fani lightów, jak tam one ostatnio, zdatne do palenia Very Happy

? Bo nudzą mi się momentami LS'y niebieskie na przemian z LM mentolowymi ;d

Patryk.

Czerwone Vicki średnio dobre. Taki trochę "chamski" dym. Kupiłem paczkę bodajże 24 sztuki, a tu się okazuje że cienkie jakieś te fajki. Nie dość że standardowa długość, to jeszcze takie pół cienkie pół normalne. Nie polecam.

roberto2012

No inaczej by nie zmieścili 24 sztuk w standardowej paczce Wink

Kentis

Przecież Vicki w większych paczkach to zwykłe papierosy, o normalnych rozmiarach. W wersji 23+1 stosouje się po prostu szerszą paczkę

Patryk.

Roberto - ta akurat była trochę szersza niż standardowa, więc myślałem że są normalne.

Kentis - Też tak myślałem. Te co mi sprzedali były ciut grubsze od słomki do napojów.

roberto2012

No możliwe, ja te Vicki 24 paliłem w zeszłe wakacje jakoś i były odrobinę cieńsze.

Schatten

Bo to były pewno tak zwane semi-line. Ni to superslimy, ni to King Size.
Nie ma to jak normalnej grubości papieroch Very Happy

btw, jak tam te nowe Vicki niebieskie, znośne?

Schatten

Kupiłem klasyczne, poczciwie niebieskie Viceroye za 11,60, paczka zwykła, nie ta limitowana-wakacyjna. Szczerze? Całkiem smaczne, wiadomo bez szału za tę cenę, ale muszę dać uczciwie 7/10. Nie walą tak chemicznie jak L&My niebieskie, które chyba znów ostatnio się psują (o zgrozo, który to już raz ?!), podobnie jak LS'y które chyba mi się znudziły. Viceroye zaś nie duszą, nie zostawiają kapcia, smak całkiem przyzwoity, lekkie, dla miłośników lightów, tym bardziej przy wysokich temperaturach - niemączące gardła i po prostu dobre Smile

sh4dowkhas

Ja właśnie pamiętam niebieskie Viceroye jeszcze sprzed 3-4 lat jako te po których właśnie kapeć był mega. Może rzeczywiście nie były duszące, ale posmak zostawiały dziwny. W takim razie musieli coś zmienić, jeśli teraz da się to palić. Wink

RocknRoll

Skusiłem się dzisiaj na Viceroye Switch. Papieros niestety smołowaty, ale jak na tą cenę (10.90 w kiosku tytoniowym) nie jest źle. Po kliknięciu przyjemny mentol, nie za mocny, nie gryzie w gardło. Ogólnie na plus, jednak żałuję, ze tradycyjnie nie wziąłem Lucky Strike blue. Wink

Ostatni

Viceroye czerwone w nowym (jak dla mnie nieco tandetnym opakowaniu) da się palić, bardzo miłym zaskoczeniem dla mnie były też Viceroy S-line blue, wcześniej jakoś nie darzyłem sympatą tej marki, ale powoli zmieniam zdanie.

Kentis

Ja tak samo. Nie przepadam za Viceroyami w nowym opakowaniu, ale zaczynam się co raz bardziej przekonywać do redów 23 + 1 Smile

ajronmen

Bardzo mnie kusi spróbować Viceroy S-line czerwone. Palił ktoś może tę wersję? Porównywalne ze zwykłymi czerwonymi czy jednak jest zasadnicza różnica, gdyż czerwone Viceroy jak dla mnie smakują nawet przyzwoicie, dla mnie smak porównywalny z Red&White czerwonymi, które wbrew obiegowej opini uważam za naprawdę dobre papieroski. Tak więc jakby ktoś mógł się podzielić swoją opinią na temat S-line, byłbym wdzięczny Smile

Kentis

Ajronmen, paliłem te S-line czerwone i według mnie nie odbiegają zasadniczo w smaku od zwykłej wersji. To praktycznie ten sam fajek, tyle że cienki

ajronmen

Kentis dzięki za opinię, wobec tego niebawem może sobie kupię tę paczkę 20 sztuk.

Ostatni

Paliłem parę razy, nawet dziś zamierzałem kupić, ale niestety nie mieli.... Smakowały mi, palą się trochę inaczej inaczej niż w wersji standardowej, pewnie dlatego, że są cieńsze, ale w tym moim zdaniem ich urok. Do tego sama paczka jakoś tam mi leży w dłoni, że ciężko mi puścić. Osobiście polecam.

Schatten

A zwykłe czerwone jak teraz stoją ?Nadal smołowate jak kiedyś, ze słabym filtrem i pozostawiają kapcia ? Bo z tego co piszecie to wynika ich dość dobry obraz, może spróbuje. (mówię o klasycznych, nie s-line).

ajronmen

Z tego co pamiętam - paliłem je z miesiąc temu więc obraz jak przez mgłę - ale były w miarę przyzwoite, lekko smołowate to fakt, ale nie wysuszały gardła ani nie pozostawiały nieprzyjemnego posmaku, więc do przyjęcia fajeczki.

matthewx

S line menthol dobrze mi sie paliło w weekend

Antoni

Ostatnio zakupiłem wersję niebieską tylko że 100's za 10.95 i muszę przyznać że były naprawdę dobre! Very Happy

Nie gryzły i dobrze smakowały, może BAT wreszcie się przejęło konsumentami bo jakosc LS też poszła w góre.

ajronmen

Dzisiaj miałem okazję zapalić jednego niebieskiego, że szału nie ma, dupy nie urywa. Bardzo przeciętne papierosy, smaku w ogóle nie czuć, podobnie brak dymu przy ciągnięciu - tu gilza chyba spełnia swoją rolę, ale dla mnie jako palacza mocnych to duży minus. Nie ma mowy o jakimkolwiek napaleniu się po tej fajce, jedynie czas palenia w miarę długi, powiedziałbym umiarkowany. Jak dla mnie 5/10, ponownie uważam, że czerwone lepsze od niebieskich (dla mnie chyba tylko LS robi lepsze lajty od mocnych)

ajronmen

Kupiłem Viceroy S-line czerwone dzisiaj chcąc porównać je z klasycznymi Vickami czerwonymi. Najpierw coś o papierosach - 20 sztuk w paczce, papierosy semi line - ni to slimy, ni normalne papierosy, po zmierzeniu suwmiarką papieros ma średnicę 6,5mm (może komuś się przyda Very Happy

) Po otwarciu paczki ładny zapach tytpniu, ale dla mnie najważniejszy smak. No i spróbowałem. Uważam, że te s-line nijak nie mają się do Viceroyów czerwonych - pozostawiają gorzki smak, jakby wypić mocną, czarną kawę rozpuszczalną. Dymu nie ma zbyt dużo, aczkolwiek nie gryzie w gardło ani płuca. Trudno mi powiedzieć, czy pozostawiają kapcia, bo po wypaleniu dominował gorzki smak, więc powiem, że lekki kapeć zostaje. Nie mniej jednak można się napalić. Jak dla mnie nie są to papierosy dobre, bo w końcu kosztują 10.60, ale jak nie ma nic pod ręką to można wymęczyć jedną paczkę. W mojej ocenie - podobnie jak niebieskie - 5/10. Nie smakują jak zwykłe, są bardziej gorzkie. Aha, Viceroye mają 0,7mg nikotyny, a nie jak podają na stronach: trafika, itabak itp. 0,8mg.

koxu

Paliłem rok temu niebieskie i były okropne( ciut lepsze od obecnych r&w niebieskich), gryzły w gardło, bardzo długo męczyłem ta paczkę, ostatniego fajka po odpaleniu od razu złamałem i wyrzuciłem. Ostatnio gdy popalałem niebieskie to po prostu zwykle fajki, nic sczegolnego, lekkie, trochę czuć chemia 4/10

Snitch

Jarałem Vicki jakoś w marcu tego roku i muszę powiedzieć, że gorszych papierosów nie paliłem nigdy. Już nawet wiatrowate Tennesie (rok temu za 9zł) smakowały przy nich jako tako. Po czerwonych Viceroyach mam niekontrolowane odruchy wymiotne.

ryanwolfe

Paliłem wczoraj Vicki Classic Blue Superslims bo poczęstował mnie nimi kolega, mimo że setki to za cholerę się tym napalić nie idzie, bo jednym porządnym pociągnięciu 1/4 fajki schodzi. Była też z nami koleżanka i mówiła że jak dla niej to trochę za mocne do alkoholu, ale ona pali raz na rok...Ogólnie niezła beka była bo kolega na siłce ostro pakuje, wymiary 2x2 a tu superslimy wyciąga Very Happy

abishai

Sanchez

U mnie w szkole wszyscy palą Viceroy'e 100 czerwone. Pewnie dlatego, że kosztują tylko 10,50zł...
Mi nie smakują żadne z nich czy niebieskie czy czerwone.