Forum Forum Tytoniowe Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zwyczaje związane z paleniem

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum Tytoniowe Strona Główna -> Ogólna dyskusja o papierosach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Snitch
Początkujący Palacz
Początkujący Palacz


Dołączył: 11 Paź 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:00, 06 Sie 2014 Temat postu: Zwyczaje związane z paleniem

Prosta sprawa - macie jakieś? Po świecie krąży wiele tytoniowych zwyczajów, które w pewnych kręgach osiągają wręcz rangę etosu. Przykładowe (znane mi) to:

- papieros szczęściarz. Dowiedziałem się o tym w sumie dopiero w tym tygodniu z Internetu, bo w moich stronach się takich nawyków nie uskutecznia. Chodzi o wyciąganie jednego szluga po otwarciu paczki i wkładanie go z powrotem, tyle że filtrem w dół. Potem tego papierosa trzeba oszczędzać i omijać, aby wreszcie wyjarać go jako ostatniego z paczki. Prawo do wypalenia go ma tylko właściciel - to ważny szczegół, zwłaszcza jeżeli często zdarza mu się dzielić fajkami. Ten zwyczaj ma przynosić palaczowi szczęście. Pewne źródła wiążą go z marką Lucky Strike, chociaż to raczej fałszywy trop - bardziej wierzyłbym w opowiastki, że dawniej w niektórych paczkach LSów można było znaleźć... jointa.

- tylko dziwce się odpala. Reguła, na podstawie której nikt nie ma prawa podać nam do ust zapalonego źródła ognia (zapalniczka/zapałka), jeśli nie mamy przy sobie własnego, ale musi go nam wręczyć, żebyśmy odpalili sobie fajkę sami. Istnieją różne warianty zwyczaju związanego z odpalaniem - jeden na przykład mówi, że mężczyzna może odpalić kobiecie papierosa, ale sam nie może wtedy trzymać odpalonego szluga w ustach, bo w ten sposób okazuje brak szacunku wobec tej damy.

- nie odpalaj od świecy, bo zabijasz marynarza. Według legendy ta zasada pochodzi z czasów, gdy marynarze przewożący tytoń i zapałki żyli z tego zawodu, w związku z czym oszczędzanie zapałek i odpalanie fajek od świecy psuło im symbolicznie rynek.

- podawanie fajki. Są różne metody częstowania papierosami. Jedni odchylają wieko paczki i wyciągają ją w kierunku towarzysza, inni wyciągają papierosa do połowy, żeby był łatwiejszy do wydobycia (a czasem: żeby żyd nie uświnił nam innych papierosów brudnymi paluchami Razz). W niektórych miejscach na świecie za kulturalny sposób częstowania uznawane jest wyciągnięcie papierosa osobiście i podanie go "z ręki".

- nie dziękuj. Niektórzy ludzie twierdzą, że dziękowanie za cudzesa to faux pas, bo palenie zabija i nie należy dziękować za ułatwianie go. W Rosji podobno można za to nawet dostać w ryj.

- lepiej żeby nie spadł. Kiedy odpalony papieros upadnie na ziemię, uruchamiają się różne reakcje w różnym towarzystwie. Czytałem, że niektózy potrafią wymierzyć za to karnego "liścia" palącemu. Bardziej łagodne wersje mówią, że w takim przypadku pierwszego bucha z podniesionej fajki ściąga osoba, która najszybciej ją podniesie. Albo sam właściciel - ale wtedy nie może się tym buchem zaciągnąć (to jest wersja, której mnie uczono).

- jak cygaro. Najwięcej zwyczajów wiąże się jednak z samym obchodzeniem się z papierosem, sposobem jego palenia. Jedni wysuwają palcami kawałek szluga z paczki, a potem resztę wyjmują już ustami. Są tacy, którzy lubią popukać w denko paczki, żeby pierwszy, ciasno wciśnięty papieros, wyskoczył łatwiej. Papierosa można ugniatać przed zapaleniem, ubijać, wąchać, wycierać filtr ustami jak Adaś w "Dniu Świra", albo długo chodzić z nieodpalonym szlugiem w dłoni, przy zajętych rękach trzymać go w ustach, a dopiero po kilku-kilkunastu minutach takiego "suchego" obchodzenia się z nim - wreszcie zapalić. To wszystko czyni z palenia czynność trochę bardziej uroczystą, niż zwykłe wyciągnięcie kiepa z paczki, spalenie w pośpiechu i zmiażdżenie w popielniczce.

Które z wymienionych zwyczajów w ogóle znacie? Które stosujecie?
A może macie jakieś własne lub takie, których używa się w waszych stronach?

Zapraszam do dyskusji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Degustator_Fajek
Początkujący Palacz
Początkujący Palacz


Dołączył: 25 Lut 2013
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grudziądz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:50, 06 Sie 2014 Temat postu:

Moim największym przyzwyczajeniem jest palenie zaraz po jedzeniu Smile Obiadek bez papieroska po spożyciu, to obiadek stracony ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KondziuM
Początkujący Palacz
Początkujący Palacz


Dołączył: 02 Gru 2013
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko/Tonsberg
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:57, 06 Sie 2014 Temat postu:

Co do papierosa szczęściarza i Lsów to podobno amerykańscy żołnierze podczas drugiej wojny światowej mieli po dwie szczęściary w paczce. "one for luck, one for fuck"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ryanwolfe
VIP
VIP


Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:50, 06 Sie 2014 Temat postu:

A w czasie wojny w Wietnamie się skapczyli że jak odpalają szluga na zewnątrz to w większości przypadków Żółtki zaliczają lucky strike'a co dla nich kończy się headshotem Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roberto2012
Administrator
Administrator


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:35, 09 Sie 2014 Temat postu:

Ciekawy temat Smile

Mam sporo takich zwyczajów, jak pewnie duża część palaczy.
Jeśli częstuję kogoś papierosem, to wyciągam go do połowy z paczki.

Często nim zapalę noszę papierosa za uchem.

Czasem się zdarzy, że komuś podpale papierosa, ale to głównie ze względu na moje zapalniczki. Często odpalają się nietypowo Wink Staram się jednak dawać zapalniczkę do ręki.

Przed zapaleniem zawsze ubijam papieroska.

Od świecy nigdy nie odpalałem (też słyszałem o tym przesądzie).

Zawsze dziękuję za cudzesa (chociaż praktycznie zawsze mam swoje). Jakby nie patrzeć - ktoś nam robi przysługę, a papierosy teraz nie są tanie.

Staram się palić wolno, nie zaciągać się co moment. Wtedy papieros robi się miękki, dym gorący i nieprzyjemny w smaku.

To chyba tyle. Jeśli przypomni mi się coś jeszcze to napiszę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kuba
VIP
VIP


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 2:17, 11 Sie 2014 Temat postu:

Po paleniu zawsze spluwam (niestety końcówka dzisiejszego papierosa pozostawia nieprzyjemny posmak) i ze względu na to, że palę głównie mocne papierosy, które często wysuszają lubię czegoś się napić po fajce Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SmokerMercury
VIP
VIP


Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:54, 11 Sie 2014 Temat postu:

Ja zwykle przed paleniem ubijam papieroska, powącham czy ma dobry tytoń Wink Nigdy nie robiłem szczęśliwego papierosa w paczce bo w to nie wierzę Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
merkury
Zaawansowany Palacz
Zaawansowany Palacz


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:56, 11 Sie 2014 Temat postu: Re: Zwyczaje związane z paleniem

Snitch napisał:

- tylko dziwce się odpala. Reguła, na podstawie której nikt nie ma prawa podać nam do ust zapalonego źródła ognia (zapalniczka/zapałka), jeśli nie mamy przy sobie własnego, ale musi go nam wręczyć, żebyśmy odpalili sobie fajkę sami. Istnieją różne warianty zwyczaju związanego z odpalaniem - jeden na przykład mówi, że mężczyzna może odpalić kobiecie papierosa, ale sam nie może wtedy trzymać odpalonego szluga w ustach, bo w ten sposób okazuje brak szacunku wobec tej damy.


Na całym świecie jest na odwrót jeśli nie odpalisz komuś papierosa tylko podasz ogień oznacza to, że nie chcesz żeby z Tobą palił.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Georgio
Normalny Palacz
Normalny Palacz


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 0:51, 12 Sie 2014 Temat postu:

Ja nigdy nikomu nie odpalam bo zwyczajnie trzęsą mi się ręce. Po prostu podaje zapalniczkę czy zapałki. Zresztą sam nie lubie jak ktoś mi odpala Wink

Ostatnio zmieniony przez Georgio dnia Wto 0:53, 12 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ryanwolfe
VIP
VIP


Dołączył: 11 Mar 2013
Posty: 1438
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:21, 12 Sie 2014 Temat postu:

Też nie lubię jak mi ktoś macha otwartym ogniem przed nosem także zawsze podaję zapalniczkę innej osobie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum Tytoniowe Strona Główna -> Ogólna dyskusja o papierosach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin