Motoryzacja

sztos19

Na nasze drogi, to tylko taki samochd jest najlepszy....
[link widoczny dla zalogowanych]

roberto2012

Z tym niskim zawieszeniem to bym aż tak nie histeryzował. Wiadomo, gorszy komfort i te sprawy (jeśli chodzi o część naszych dróg). Głównie to trzeba uważać na wysokie krawężniki, których jest pełno - przynajmniej w Warszawie. Jak nie będziesz śmigał tym po lasach i polnych drogach to pojeździsz Laughing

ryanwolfe

Jak kuzyn obniżał to zawieszenie to wszyscy mu mówili, że zaraz obedrze i rozbije zderzak, progi itp, a on już rok sobie spokojnie jeździ, z krawężnikami problemów nie ma, jedynie na nierównościach dosyć mocno trzepie, ale idzie się przyzwyczaić.

sztos19

Niskie zawieszenie to raczej nic fajnego w Polsce. Niski komfort jazdy itp. np. szybka jazda takim autem grozi powaznym wypadkiem, gdy sie niespodziewanie wpadnie w jakas duza dziure. Polska to nie poludniowa Francja, gdzie ulice i autostrady sa gladkie jak stól...

ryanwolfe

Moja historia z dzisiejszego poranka o tym jak mnie samochód ITD chciał staranować...Miałem dostarczyć ekipie grodzącej naszą nową działkę materiały czyli słupki i siatkę. Zapakowałem to wczoraj wieczorem z ojcem na pick-up'a, przyprowadziłem auto pod dom i dzisiaj z samego rana wyruszyłem w trasę, miałem do zrobienia jakieś 30 km w jedną stronę. Droga równa, teren niezabudowany, ograniczenie do 70, ale jako że na tym odcinku lubią stać w kilku miejscach miśki z suszarką nie szaleje, jadę sobie zgodnie z przepisami 60-65. Dojeżdżam do zakrętu, podwójna ciągła na drodze samochody z naprzeciwka a zza mnie z piskiem opon wyskakuje srebrny Mondeo z dwoma antenkami czyli samochód ITD (poznałem po rejestracji bo nieraz się go w trasie widywało) - jechał "po cywilnemu" bez żadnych sygnałów. Prawie mnie do rowu zepchnął, moim L200 tylko zabujało jak koło mnie przeleciał, misiu spokojnie ponad 100 musiał mieć na liczniku. W sumie się nie ma co dziwić, skoro pan szef ITD to niezły pirat drogowy to podwładni nie lepsi, a ich wozy maja specjalna polisę że nawet jak złamią wszystkie przepisy i spowodują wypadek to i tak ubezpieczyciel pokryje wszystkie szkody...

abishai

Urzedników obowiązują inne normy, jest to przerażające i nie zanosi się na porawę.

ryanwolfe

Mnie dzisiaj ITD prawie staranowało, a w zeszłym roku mojemu ojcu wyskoczyli na czerwonym z podporządkowanej panowie policjanci w Vectrze, także po cywilnemu bez żadnych sygnałów, podczas gdy ojciec był na drodze z pierwszeństwem i miał zielone, dobrze że to były godziny szczytu w mieście więc jechał wolno i wyhamował, bo jakby miał tak z 10 więcej na liczniku to by w nich przygrzmocił - niby dobrze bo może nauczyliby się jeździć ale z drugiej strony szkoda auta i nerwów...Chociaż policjanci są jeszcze przyzwoici, wiadomo że paru buców się zawsze i wszędzie znajdzie ale dość często widzę że radiowozy zatrzymują się i przepuszczają pieszych na przejściach bez sygnalizacji albo samochody chcące włączyć się do ruchu - mnie osobiście nie raz i nie dwa wpuścili i zawsze im wtedy machałem, ale z tego co mówią choćby kierowcy u nas w firmie czy opisów na forach internetowych wynika że ITD sobie stanowczo za bardzo folguje na drogach...

roberto2012

Ci z transportu drogowego to szmaciarze - tak samo jak miejskie.

ryanwolfe

Jeden kolega chce iść na bezpieczeństwo ruchu drogowego i się z niego nabijamy że krokodylkiem będzie, a wtedy jego "przypadkowe" ochlapanie samochodem będzie dla nas punktem honoru Very Happy

loony

Mój wujek pracuje jako mechanik przy samochodach policji w jednym z województw Razz

Ogólnie policyjni kierowcy, to banda debili. Totalnie nie dbają o samochody, w większości sprzęgła i zawieszenia są wymieniane nawet 2 razy w roku! A w tych vectrach V6 turbo, to tylko słyszę jak co chwilę jakaś stoi, bo dwumas do wymiany... Kiedyś był remont generalny jednej z nieoznakowanych Skód, bo zajechali silnik i po pół roku skasowali ją, bo wylecieli z drogi.

ryanwolfe

Jakoś mnie to podejście policjantów do ich pojazdów nie dziwi - auta nie ich, za nic nie płacą to i nie szanują, swoich prywatnych aut na pewno tak nie zajeżdżają....

Sprzęgło to akurat dość łatwe do zarżnięcia jest jak się nie umie nim posługiwać, około 5000 km i wymiana...

ryanwolfe

Według 12 miejsca tego zestawienia [link widoczny dla zalogowanych] jestem młodym playboyem Very Happy

roberto2012

Według tego zestawienia to wychodzi, że z 95% facetów to playboye Very Happy

ryanwolfe

Chyba ojca namówię na zakup Range Rovera, bo Land Cruiser do zestawienia nie wskoczył Very Happy

roberto2012

Ach, moje marzenie mieć takie auto: [link widoczny dla zalogowanych] ^^

loony

Aż dziw mnie bierze, że moim marzeniem jest tylko 20 letnie BMW E34...

roberto2012

Marzenie łatwe do spełnienia. Te samochody są do kupienia za parę tysięcy, tylko trzeba trafić na niezakatowany silnik Wink

loony

Hehe, to ja wiem. Ale jest to moje marzenie, więc gdybym je spełnił to o czym bym marzył? Very Happy

Dlatego bujam się klasycznym golfem 2 z 6 miesiąca produkcji Very Happy

roberto2012

To je spełnij, wtedy wpadnie Ci nowe Smile

Człowiek powinien zawsze mieć marzenia i dążyć do ich spełnienia. Nie ma opierdalania się Very Happy

ryanwolfe

Do mnie właśnie kumpel zadzwonił i jadę jutro z nim na oglądanie auta - upatrzył sobie BMW 320 E46, coupe, benzynka 2.0, rocznik '04

Domin

Sprawdźcie podłogę nad mostem w tej E46, bardzo lubi pękać w tym miejscu.

ryanwolfe

Dzięki za podpowiedź, sprawdzimy na pewno. W ogłoszeniu piszę, że pierwszy właściciel i pełna historia serwisowa z ASO, ale dopiero jutro się okaże co to za sztuka.

Hubertus

A jaki samochód kupić na zaimponowanie dziewczynie ? Myślałem nad Audi A3 po lifcie albo passat b5. Co lepsze ? Smile

roberto2012

Zależy. Zwykła blachara to na jakiekolwiek BMW poleci Laughing

A jak jest fajna dziewczyna to w każde wsiądzie. Jak miałbym wybierać między tymi dwoma to Audi Wink

loony

Hehe, znajomy opowiadał mi kiedyś historię, jak poznał swoją obecną żonę. Pojechali się spotkać, pogadali, wypili kawkę i ona pyta czy nie pojadą gdzieś indziej posiedzieć, pogadać. A on mówi, że 'no nie wiem... bo ja taką starą polówką jeżdżę'. No i faktycznie, kumpel ma VW Polo 86c z 1986 roku Very Happy

Ale ładnie zrobione, na culta, dobre koło, obniżony, zadbany, ale wiadomo jak to z babami... Na co ona do niego: "a ja przyszłam spotkać się z Tobą czy z samochodem?" Very Happy

I wszystko w temacie Razz

Ja kiedyś miałem takiego malucha:

i mojej pani też nie przeszkadzało nim jeździć, a niektóre kumpele same sie do środka pchały Very Happy

Ale z drugiej strony, ostatnio poznałem dziewczynę jedną i mieliśmy się pierwszy raz spotkać. I tak ją wypytuję czy interesuje się samochodami, albo przykłada jakąś dużą wagę do tego. A ona, że nie, w ogóle ma to w dupie. Ale jak spytałem, co jesli przyjadę Golfem 2, to powiedziała, że to dyskwalifikacja Very Happy

Także sam wiesz... Jeśli chcesz zaimponować blacharze, to na A3 czy Paska B5 nie poleci. Teraz musiałbyś mieć maksymalnie 6 letnie BMW Razz

A3 to kontynuacja dresowozów, pokroju Golfa 3, a Paska B5 ma co trzeci polak.

roberto2012

Loony pomniejsz to zdjęcie Malczana (z pierwszej strony też najlepiej) bo za bardzo poszerza forum.

Hubertus

Bmw jest drogie w utrzymaniu więc odpada. Chyba kupię to Audi i dziewczyna powinna być zadowolona Smile

ewentualnie jakiegoś seata ibize 130 koni poszukam

ryanwolfe

Ja obecnie zachłystuję się motoryzacją amerykańską, szwagier ma jakiegoś kolegę w salonie ze sportowymi wózkami i jutro mamy się tam pofatygować. Szwagier stwierdził, że jak mi się coś spodoba to dzwonimy do ojca żeby kasę przysyłał Very Happy

PsychoMetallic

Jesli chodzi o motoryzacje to moja wielką pasją są motocykle Wink

Uwielbiam motorowery typu Simson s50 czy Romety Ogary Very Happy

osobiscie jeżdżę Jawką Mustang 23P Very Happy

Jesli chodzi o samochod to posiadam Seata Ibize rocznik 2001, nie drogi w utrzymaniu ;]

Kentis

O, widać mamy na forum motocyklistę Smile

. A ja wożę się kultową polską WSK 125 z 1974 roku