hanusiak
Początkujący Palacz

Dołączył: 14 Sty 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:31, 03 Lis 2013 Temat postu: Don Diego Lonsdale |
|
Korzystając z kilku chwil wolnego czasu i kilku wypalonych cygar kontynuuję recenzowanie. W najbliższym czasie postaram się do recenzji dodawać zdjęcia.
Garść informacji z Internetu: Cygaro o średniej mocy, wyczuwalnym aromatem orzechów przeplatanych z nutą wanilii i cytrusów. Okazały rozmiar pozwala czerpać więcej przyjemności z palenia.
Weryfikacja: Dobrze zwinięte, brak kołków, struktura wrappera nie pozostawia wiele do życzenia. Odpala się równo, przyjemnie. Początkowi towarzyszy bogaty aromat palonych orzechów. Podczas palenia wydobywa się gładki, pokuszę się nawet o określenie kremowy dym. W drugiej tercji na pierwszy plan wychodzi łagodny aromat tytoniowy z nutą wanilii, który dopiero przy samym zakończeniu ustępuje miejsca orzechom.
Żeby nie było zbyt kolorowo, to cytrusowa nuta możliwe, że się pojawiła gdzieś w pierwszej tercji, ale została wytłumiona przez orzech.
Moc średnia to za dużo powiedziane. Pierwsza i część drugiej tercji to moc zdecydowanie lekka, pod koniec drugiej i przez trzecią średnia.
Podsuma: Cygaro lekkie i przyjemne, w sam raz na poobiednie palenie (jeśli nie jedliśmy czegoś pikantnego), lub wieczorowe "spowolnienie".
Czas palenia: u mnie około 35- 40 minut.
Polecam dla początkujących aficionado, lub dla miłośników lekkich cygar. Nie będą zawiedzeni.
Zapomniałbym: format mimo długości 164mm, wcale nie taki konkretny, bo średnica to jedynie 17mm, więc nie jest to jakiś konkretny baton.
Ostatnio zmieniony przez hanusiak dnia Nie 16:34, 03 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|