Lucky Strike Fireleaf -Niemcy

sztos19

Tyton Lucky Strike Fireleaf kupilem z ciekawosci, poniewaz nawet
papierosy tej firmy zawsze srednio mi podchodzily. Ale z opisów
byla wzmianka o aromacie cos ala-wedzanka, wiec postanowilem
zaryzykowac.

A wiec tyton po otwarciu koperty pachnie takim dymym tytoniem,
cos jakby ktos wlozyl glowe do ogniska. W smaku tez takie wrazenie
odczulem ognisko z aromatem dymno-wedzanym. Taki ala-grill, ale
tragedi nie ma. Jest to niezly tyton, moc przyzwoita 0,9mg. nikotyny
czyli taki mocniejszy halfzware. Pali sie to cakiem, calkiem ale to nie
jest typowa wedzanka typu Van Nelle czy Turner. Cos pomiedzy Drumem,
Samsonem i jeszcze cos. Smak orginalny, trudno jednoznacznie porównac
go z jakims konkretnym tytoniem. Milosnicy tzw. wedzanki moga byc troche
zawiedzeni, ale spróbowac napewno warto. Ale ja juz go nie kupie. Wole prawdziwa wedzanke, niz takie ognisko-grilem polaczone. Kazdy ma inny
gust, ale to specyficzny tyton. Daje duzo dymu [to mu sie liczy na plus], ale tak generalnie zadna rewelacja. Spodziewalem sie czegos innego.

Mozna polecic ten tyton fanom tej marki, ale jak to sie mówi szalu nie ma.
Ciekaw jestem czy inne odmiany tego tytoniu sa lepsze , ale chyba sobie
daruje degustacje dwóch pozostalych odmian Lucke Strike.
Podsumowanie niezly tyton [napewno bije na glowe jakosciowo wszystkie nasze papierosy], ale cos mu brakuje do pelni zadowolenia z dobrego palenia.

Od siebie daje mu zasluzone 6-7/10 nie jest to najwyzsza pólka, ale daje rade.

Dane techniczne;
Producent: ...
Smak: ... dymne ognisko.
Waga: ... 38gr.
Opakowanie: ... koperta.
Cena: 5,90 euro... (Niemcy styczen 2014r.)
[link widoczny dla zalogowanych]

merkury

A mi bardzo przypadł do gustu ten tytoń. Pamiętam, że był oryginalny i nie do podrobienia. Słabo go teraz pamiętam i trudno mi będzie go opisać, ale nigdy nie porównałbym go do ogniska. Mam nadzieję, że go nie popsuli Sad

.

Pokszanek

sztos19 nie odnosisz wrażenia, że koncernowe-papierosowe, znane marki trochę się skopsały. Mi już nie wchodzą LS, LM, Marl... czy Camel nawet te w kopertach z za Odry. Widzę, że brylują marki od zawsze robiące tylko shag.

sztos19

Pokszanek Ale nie wchodza ci teraz, czyli chcesz powiedziec ze kiedys byly
lepsze jakosciowo [czy wogle psuja tyton]. Na forach niemieckich tez pisza
o pogorszeniu sie niemieckich tytoni.
Pokszanek moze tez byc tak, ze poprostu popaliles duzo lepsze tytonie,
i normalnie tamte ci juz nie smakuja [stales sie wybredny].
I tak porównujac do naszych papierosów, to tytonie typu Camel czy Lucky Strike to miód...

Pokszanek

Powiem tak jeszcze trzy lata temu camel z Niemiec to było coś, LS z kopert to było coś oryginalnego. Dzisiaj mam wrażenie, że walą te same estry smakowe a poza tym tytoń z puszek po nawilżaniu ewidentnie wali amoniakiem. Druga rzecz że popaliłem dobrych shagów i może faktycznie mam hrabiowskie podniebienie. A porównania do naszego rynku to nadal jałowe dyskusje. Reasumując masz rację.