L&M

SmokerMercury

Kupiłem dziś ukraińskie L&M Red. U nich mają je z filtrem takim jak w fajkach Parliament czyli
"Recessed Filter" Papierosy mają 0.8 nikotyny, są dobrze wykonane, nie suszą, palą się dłużej od wersji z PL, w smaku dobre Smile

Jeśli ktoś trafi to mogę polecić Wink

koxu

forwardy dalej wporzo Smile

Bardzo fajne na upały

guru

Nie jestem jakiś zaawansowanym palaczem, praktycznie to w ogóle nie jestem palaczem, ale postanowiłem spróbować, ot tak z ciekawości zobaczyć czy coś tracę. Na pierwszy ogień poszły LM Link Bright Mint.

Nie powiem na początku było ok, czuć było miętowy smak, ale im dalej tym gorzej jakoś mi wchodziły i zamiast mentolu czułem jakiś chemiczny smak, coś jakby stęchlizna. Od razu napiszę, że nie palę jakoś często, a jedna paczka starczyła mi na 2 miesiące albo i dłużej. Razz

Obecnie postanowiłem spróbować LM Link Sense. Myślę sobie taka mała paczuszka, taka damska wręcz, więc i papierosy powinny być leciutkie w sam raz dla casuali by można było sobie zapalić raz na jakiś czas. Ale po pierwszym zaciągnięciu zdałem sobie sprawę, że to porażka. Ten gorzki smak stęchlizny jest jeszcze gorszy od tego w poprzednich fajkach. Rozwaliłem jednego papierosa i tytoń jest bardzo drobny, a większość to miał. Do teraz mam w ustach ten gorzki posmak. Albo wyrzucę tą paczkę, albo komuś oddam, albo tak sobie zapalę bez zaciągania.
Pewnie różnica tkwi w różnych parametrach. W poprzednich subst. smolistych było 4 mg, a CO 3mg, w obecnych jest to odpowiednio 5mg subst. smolistych i 5mg CO.
Chyba na tym zakończy się moja przygoda z paleniem, bo jakoś kompletnie mnie to nie kręci. Może będę palił okazyjnie w ramach jakiejś imprezki, albo jak ktoś będzie częstował. Teraz przynajmniej zaciągać się nauczyłem. Chociaż fakt, jeśli zapali się taką fajkę to jest lekka śrubka i poczucie zrelaksowania prawie jak po kilku piwkach albo kolejkach wódki. Smile

ebbilli

Schatten

Kiedyś bardzo lubiane, jedne z pierwszych regularnie kupowanych przeze mnie.... L&M mentolowe, a jakże. Ktoś palił ostatnio ? Jak wrażenia ?

ebbilli

Wydaje mi sie ze lepsze niż forwardy

Schatten

Niebieskie L&M zaś to ciągła fala hejtu. Paliłem je kilka lat często, przez ostatni rok prawie wcale bo sam narzekałem w czerwcu rok temu jak to się spartoliły, ale dziś wyszło tak że kupiłem. I co ? No nic... 14,70 to za dużo jak na to, ale albo trafiłem na dobrą partię jakąś, albo znów coś z nimi zrobili - da się spalić, dość słabe, ale walą tak chemią i sianem jak rok temu. Może to tylko złudzenie, zobaczymy jak spalę drugą czy trzecią paczkę, na razie zanosi się że znów je kupię. Ciekawe, może tylko latem, a może jak z innymi - raz na jakiś czas trafi się coś zdatnego do użytku. 14,70 to za dużo za takie papierosy, ale na pewno lepiej niż dać 15,50 i kupić Marlboro ; )

amigo007

Ja tam l&m po zmianie na "fine cut" nie ruszam nawet. Dobrze pamiętam to odczucie palenia "tytoniowego miału". Pamiętam miałem wtedy do porównania marlboro red (te same parametry). I jednak marlboro były lepsze. Czuć było jednak lepszy tytoń.
Jednak osobiście po chwilowym paleniu cameli activate. Ponownie kupiłem davidoff gold. Płacę więcej, ale mam przyjemność z palenia. A l&m obecne to szkoda gadać. Wolę jednak dopłacić tą złotówkę, do smaczniejszych fajek.

Schatten

No ja także strasznie psioczyłem po zmianie na "Fine cut". Były okropne. Ale teraz podobnie - tylko jedną paczkę trafiłem taką w miarę, następna już jest gorsza, widocznie jak zwykle czysty przypadek - nadal nie są to za dobre papierosy. Przy czym Marlboro też trafiam na kiepskie, ewentualnie w sofcie zdarzają się znośne, ale nie jest to reguła jak kiedyś, gdy te w twardej zawsze uchodziły i faktycznie były dla mnie gorsze. W każdym razie może w tych L&Mach coś drgnęło, a może miałem takie złudzenie i pierwsza paczka jakoś przeszła Smile

. Druga jest już gorsza, ale tak wielkie tragedii nie ma - chociaż te 15 zł niecałe to za dużo.
A Ty masz chociaz alternatywę, mi Davidoffy goldy od jakiegoś czasu nie podchodzą (po tej zmianie wyglądu papierosa, kiedyś inaczej wyglądały i smak też był inny).

amigo007

Dla mnie ten nowy wygląd papierosa jest jeszcze bardziej "premium". A Davidoff palę dłuższy czas, i przy zmianie wyglądu papierosa nie wyczułem zmiany smaku. A paliłem papieros po papierosie. Co do L&M dla mnie szkoda kasy za tą "jakość". Lepsze są tańsze camele dla mnie. Co do cen to i tak wszystkie szlugi są za przeproszeniem "w hój" drogie. O wiele za drogie. Nie ma co o tym chyba nawet dyskutować.

elektron1k

Również polecam te ukraińskie, oni są jednak wciąż zbyt biedni na chemię w tytoniu. Na bazarach L&My ze wschodu znajduje się bez problemu.

ebbilli

Jeżeli ktoś lubi słabsze papieroski śmiało polecam silvery.
Chyba jedyne lmy których nie spieprzyli

Schatten

Chyba tylko raz czy dwa je paliłem, ale bardzo trudno z ich dostępnością... poza trafikami pewnie jakaś stacja jedynie wchodzi w grę. Chyba spróbuję.

amigo007

Palił już ktoś nowe L&M? Cud miód i malina Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Schatten

Jezu ! To w Polsce ? Takie pięknie opakowanie, nawiązujące do klasycznych L&M, przypominając dobre zagraniczne e-lemy Very Happy

? W dodatku smak dobry ? To jakaś rewolucja, premium czy na stałe zostają ? Jaka cena ? Przywracasz wiarę w P&M : D Gdzieś je dorwał, w jakim sklepie ?

amigo007

Wiedziałem, że TAKIE papierosy wzbudzą zainteresowanie. Niestety jak wiesz jest to niemożliwe w Polsce. Po 1-sze brak ostrzeżeń na paczce. To już jest u nas niemożliwe. Czyli są 2 opcje, albo jakieś podróbki produkowane w garażu. Albo oryginały. Tu mamy do czynienia z oryginalnymi papierosami z USA. Kolega jest marynarzem, więc to wersja wolnocłowa. Nawet nie wiem, czy w USA na paczkach są ostrzeżenia. I ciekawostka, papierosy nie mają podanych wartości smolistych i nikotyny. Ale zapewniam was, że mimo że to "lights". To papieros jest bardzo konkretny. Dość mocny. A smak dosłownie "gniecie" wszystkie polskie papierosy. Papierosy są ZAJEBISTE. Tytoń w gilzie jest jaśniutki. No dosłownie poezja. Żałuję, że ponownie nie ma u nas pewex-ów. Za TAKIE papierosy zapłacił bym i 50zł za paczkę. Niestety jesteśmy skazani na gówno. Nasze polskie L&M to przy tym trociny. Niestety sam mam oprócz tej paczki, jeszcze tylko jedną. Palę po 1 papierosie na dzień Smile

Kumpel ma jeszcze wersję Szwajcarską. Ale te już gorsze, z ostrzeżeniami na paczce.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Edit. flash uniewidocznił trochę napisy. Jeśli chcesz/chcecie mogę jutro w dzień zrobić 2 raz zdjęcia. Ale z grubsza widać.

Schatten

Właśnie brak ostrzeżeń najmocniej mi śmierdział i ta mocno zachodnia stylizacja paczki : D. Dzięki w każdym razie, zawód ogromny bo to brzmiało zbyt pięknie żeby było prawdziwe ! Zazdroszczę, czasem paliłem coś zachodniego i zawsze było lepsze, ale nigdy z USA. Latem np, holenderskie Marlboro Gold GIGA (29 sztuk). Poezja może nie, ale przypominały te nasze z 6 lat temu... Szkoda gadać. Nie dziwię się, że palisz 1 dziennie !

SmokerMercury

Tak w USA są ostrzeżenia ale z boku paczki i zrobione tak żeby zlewały się całym designem paczki. Niebieskie fajki w USA mają jakoś od 0.7 do 0.9 nikotyny czyi tyle co u nas miewają czerwone dlatego amerykańskie niebieskie mają większego kopa Wink

Czerwone Marlboro w USA mają 1.1 lub 1.2 nikotyny podobnie inne ich czerwone np L&M

koxu

Bardzo ladna paczucha ja osobiscie wole klasyczny prosty wyglad oczywiscie bez zadnych ostrzezen i obrazkow a smak z pewnoscia starych dobrych papierochow gdy nikt jeszcze nie dyskryminowal palaczy normami, napisami i cenami, az zaluje ze rzadko kiedy mam okazje sprobowac cos zagranicznego a nie mozna niestety kupowac przez internet .

Btw co do lm double click to calkiem przyjemne, podobne do winstonow ale imo troche lepsze ciut mocniejsze. Paczuche kupilem w pazdzierniku za 14zl . Jednak ostatnio bylem czestowany jakas nową partią forwardów i zauwazylem zamiast sreberka jakis papier jak w viceroyach a do tego sam fajek byl troche lipny, dym mniej przyjemny, troche gryzacy. Ogolnie ocenilbym -7/10 bo tragedii nie bylo ale w moim odczuciu moze gorsze niz kilka mies temu, w wakacje czesto je palilem

a niebieskie, czerwone odkąd zmienili paczke i jest "fine cut" moim zdaniem są sianowate, nie palilem ich czesto ale czasami sie przydarzylo, przypominaja mi troche dawne red&white, chyba ze ostatnio sie cos w nich zmienilo Wink

Sam design paczki tez wedlug mnie przekombinowany, forwardy wygladaja fajnie ale zwykle klasyczne czerwone lub niebieskie juz nie. Jednak wolalem stare paczki z przed 5-6 lat, wyglad fajka, kółeczka, czerwone lub niebieskie z napisem LM w srodku i , bardzo fajne byly Very Happy

no i przede wszystkim nie walily sianem ani chemia, po prostu zwykly papieros.

wojtek0989 · Wysłany: Nie 20:42, 05 Mar 2017 Temat postu:

Palił ktoś LM z akcyzą 2017? Jak się trzymają?

PsychoMetallic

LM to jedyne fajki jakie palę od długiego czasu i nie zamierzam przerzucać się na inne. Są świetne jak na te czasy, chyba najlepsze na rynku moim zdaniem

amigo007

Jakiś czas temu kupiłem paczkę czerwonych L&M, i były zajebiste. Zdarłem akcyzę, więc nie jestem pewien pochodzenia. Być może trafiłem na wersję import. Później kupiłem 2 raz, i były już kiepskie. No inne fajki, różnica duża na minus. To było ze 2-3 miesiące temu. A jak tam obecnie wypadają L&M RED, pali je ktoś?

djcaro

Palę od kilku miesięcy praktycznie tylko L&M Red i jak dla mnie są dobre także kup i spróbuj

amigo007

Kupiłem, oczywiście była tylko wersja z akcyzą "kraj". I niestety nie podchodzą mi, jak dla mnie to brak im mocy. Są bardziej smołowate i cięższe od L&M blue, a niewiele więcej w nich nikotyny. Nie ma nikotynowego kopa. Tamte co paliłem wcześniej, były fajne syte i miały "kopa". Pod względem kopa, to mocniejsze są Chesterfield red. Ostatnio kolega mnie nimi poczęstował. Jakość tytoniu była gorsza, filtr nie był tak twardy. Ale moc była większa. Krajowe L&M red, jak i marlboro red są dość słabe. Marlboro nawet chyba ciut słabsze od L&M.
Więc pod względem mocy papierosy od philip morris to Chesterfield > L&M > Marlboro. Tak to wypada, mowa oczywiście o wariantach red.

Gierappa

Osobiście troche nie rozumiem tego zachwytu L&M wśród niektórych osób oraz popularności tej marki na rynku, miałem jak narazie do czynienia z niebieskimi z Polskiego rynku i ukraińskie "redy" i jak dla mnie te ukraińskie były lepsze od tych krajowych, ale i tak mi nie podchodzą, kiepskie w smaku, drapią po gardle, no i oczywiście cena, 15,20 to zdecydowanie za dużo, zaledwie o 10 groszy droższe są Camele, które są po prostu lepsze pod każdym względem.

Schatten

Oczywiście nie to co kiedyś, są drogie i mocno średniawe.. ale znośne. Tak jak nie palę zwykle redów, t ostatnio popaliłem trochę L&M czerwone. Nie są za mocne, ale trochę wysuszają.. w każdym razie dużo lepsze niż Marlboro red które paliłem też niedawno z miękkiej paczki, miały bardzo dziwny posmak i żadna przyjemność z tego. W każdym razie paliłem już gorsze L&My czerwone, te były znośne... ale cena za taką przeciętność to i tak dramat. Dawno nie paliłem zaś zielonych, ale o tej porze roku to nie mam ochoty na mentole za bardzo ; )

kmr91

Witam. Pytanko. Przestali już produkować Lm Loft bo nie mogę nigdzie trafić

Gierappa

Tylko u ruskich je kupisz, w polsce tylko zwykłe i slimy już od początku 2017.

kmr91

co ty gadasz? jak jeszcze jakoś z początkiem stycznia kupowałęm lofty

NG312 · Wysłany: Pią 12:24, 02 Mar 2018 Temat postu:

Ostatnio (jeszcze luty) miałem okazję palić LMy red 22 i przyznam że fajki przeciętne. Czuć trochę chemią, jest pewnego rodzaju kapeć i drapanie ale spokojnie można palić. Zupełnie inna liga niż Rothmansy (lekkie, przyjemne).
Moja ocena 6/10 - można kurzyć, ino cena nieadekwatna.