Pierwsze skręty, pytanie dla znawców

mojo

Witam,
powinienem zacząć od powitalni ale myślę że przy pierwszym poście z zapytaniem tutaj też napiszę 2 zdania o sobie. Jestem palaczem weekendowym, przy alkoholu lub takim co wypala dziennie 1-3 fajki. Zdarzają się dni że w ogóle nie palę. Taki stan już mi się utrzymuje parę lat i mam nadzieję że to się nie zmieni. Z tego powodu postanowiłem że będę sobie skręcać takie papieroski w zależności od potrzeby - do klimatu. Nie chciałem już palić zwykłych fajek bo więcej ich wypalałem jak już paczkę kupiłem i źle się czułem po fajkach. Kiedyś na imprezie kumpel zrobił mi takiego skręta i spodobało mi się to że jest taki łagodny. Poszedłem do sklepu z tytoniem i kupiłem Mac Baren Apple Choice (jak się później okazało zajebisty wybór - panny pytają co to fajnego;)), bibułki mascotte oraz filtry 6mm chyba (takie slimy). No i parę dni później zwijarkę ręczną.
Teraz pytanie bo ten tytoń już mam prawię miesiąc, a wypaliłem dopiero z połowę. Gdy go kupiłem czułem że jest mocno wilgotny, prawie mokry. Teraz już sporo mniej. Taki prawie suchy, jedynie tam gdzie jest tak zlepiony, zbrylony czuć że jeszcze trochę wilgoci trzyma. Chyba za długo go w tej oryginalnej paczce trzymałem, a trzeba było od razu do słoika wrzucić. Babeczka w sklepie poleciła mi "łapanie" pary z czajnika do słoika lub pojemnika gdzie przetrzymuję ten tytoń jak mało wypalam. Wyczytałem też o wilgotnej wacie na spodzie nakrętki.

I moje pytania:
1. Czy taki wysuszony tytoń do skręcania można dalej palić? Czy są jakieś przeciwwskazania co do palenia wysuszonego, mniej świeżego tytoniu do skręcania?
2. Jak zauważyć ewentualnie że tytoń bierze pleśń?
3. Jaki sposób przetrzymywania i utrzymywania wilgoci polecacie w moim przypadku gdy tak mało tego wypalam?