Papierosy bezcłowe niezdatne do spalenia. Co robić?

Snitch

Dawno mnie tu nie było. Witajcie ponownie, panowie palacze, oby wasze płuca przetrwały jak najdłużej Wink

Wpierniczyłem się ostatnio (zdalnie, na odległość) w wagon L&Mów amerykanskich, oczywiście bez banderoli (duty free). Pomyślałem sobie, że to jednak elemy, i to jeszcze w kartonie, a nie w papierze - no poezja, w tej cenie to musi być okazja.

Jarałem wcześniej Marlboro i Westy w tym stylu i były fatalne.

Tym razem nie jest inaczej. Papieros smakuje jak palona szmata, po kilku buchach boli brzuch, jakbym miał się zaraz zesrać na miejscu, jest tak zbity a filtr tak gęsty, że ściągnięcie pełnego buszka, tak, żeby napełnić usta dymem, jest w zasadzie niemożliwe, chyba, że upierniczyłbym filtr i palił przez lufkę. Sam dym śmierdzi, a po skończonym papierosie (zazwyczaj na 3/4 długości, dalej po prostu się nie da bez wymiotów) boli głowa.

Gdybym miał tylko tę paczkę do spalenia, to pal sześć, przy pierwszej lepszej flaszce czy piwku w knajpie zniknęłyby nawet nie wiem kiedy. Ale ja sobie ich kupiłem cały wagon...

Macie jakieś sposoby na to, żeby szlugi duty free uczynić palnymi? Kombinacje z filtrem, suszenie, moczenie, ukruszanie części zawartości, czary? Cokolwiek...?

Z góry dzięki za pomoc.

sztos19 · Wysłany: Pią 23:06, 10 Mar 2017 Temat postu:

Spróbuj oderwac filtr i takiego zapalic bez filtra, duzo to nie da ale przynajmniej cug bedzie lepszy. Swoja droga kiedys te fajki z lotniska byly O.K

matpol · Wysłany: Pią 23:46, 10 Mar 2017 Temat postu:

To dziwne , paliłem różne papierosy z bezcłówek i nigdy coś takiego mi się nie przytrafiło. W takiej sytuacji do podważenia jest ich oryginalność. Jak nie wiadomo co jest w nich w środku to myślę, że nic nie pomoże. Nie da się z gówna bicza ukręcić.

ryanwolfe · Wysłany: Sob 15:19, 11 Mar 2017 Temat postu:

Z opisu te fajki wyglądają na zwykłe podróby. Jak dla mnie nie ma się co zmuszać na siłę, odżałuj kasę i wypierdol to gówno do kosza.