Forum Forum Tytoniowe Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Ograniczenie ilości wypalanych papierosów

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum Tytoniowe Strona Główna -> Ogólna dyskusja o papierosach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kentis
Normalny Palacz
Normalny Palacz


Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 20:45, 13 Sie 2013 Temat postu: Ograniczenie ilości wypalanych papierosów

Witajcie koledzy. Chciałbym przedyskutować z wami kwestię mojego indywidualnego przypadku. Mianowicie, gdy zacznie się rok szkolny, zaczną się również problemy z kasą. W wakacje to pół biedy, bo zawsze podłapie się jakąś robotę, ale w roku szkolnym bywa ciężko. Od września chciałbym ograniczyć wydatki na papierosy i palić jedną paczkę na tydzień. Zazwyczaj palę LSy po 23 sztuki w paczce, więc 23 : 7 = 3, więc wychodzi na to, że musiałbym palić jedynie 3 papierosy dziennie. A ze mną jest niestety tak, że gdy już mam papierosy, to nie umiem ich oszczędzać Smile. Czy można jakoś przyzwyczaić swój organizm, by wystarczały mu tylko 3 dziennie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roberto2012
Administrator
Administrator


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:38, 13 Sie 2013 Temat postu:

Stopniowo ograniczaj liczbę wypalanych papierosów. Bierz do szkoły 4 papierosy. Wypalisz spokojnie 3, a tego ostatniego zostaw na czarną godzinę, jak Cię już weźmie większe ciśnienie na palenie. Ogólnie to ciężko palić tylko 3 dziennie, zwłaszcza jak połowa klasy pali (jak w moim przypadku było). W sumie teraz w robocie też mam z kim palić, więc idzie prawie pół paczki dziennie + epka, no ale hajs się zgadza Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kentis
Normalny Palacz
Normalny Palacz


Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 22:35, 13 Sie 2013 Temat postu:

No 3 to tak akurat Very Happy
1. Droga do szkoły
2. Długa przerwa
3. Droga ze szkoły
Ale wątpię, że zdołam utrzymać się w ryzach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arkawroc
Normalny Palacz
Normalny Palacz


Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:28, 13 Sie 2013 Temat postu:

gdybym miał taki problem byłbym szczęśliwym człowiekiem, ale nie jestem bo palę prawie 2 paczki dziennie powiedzcie jak zejść chociaż do 5-7 szt dziennie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kentis
Normalny Palacz
Normalny Palacz


Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 11:05, 14 Sie 2013 Temat postu:

Ja gdzieś kiedyś czytałem, że ograniczanie palenia to złe wyjście, bo czas oczekiwania na kolejnego papierosa wydłuża się, przez co odczuwamy większy dyskomfort i męczymy się, oczekując na możliwość wypalenia kolejnego papierosa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abishai
VIP
VIP


Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:34, 14 Sie 2013 Temat postu:

Nie napisałeś ile kopciłeś w wakacje ale myślę odpowiedź jest prosta:
Shag i ekonomiczne kręcenie(nabijanie i wiekszę skręty moga być zbyt drogie).
Po prostu:Masz więcej "zapaleń" dziennie za te same pieniądze.
Zresztą, takie palenie jest lepsze i tańsze, więc może nawet oszczędzisz.

Na przyszłość pamietaj że zanim wejdziesz w dowolny nałóg(heroina, zbieranie pokemonów, dobra kawa itd) to musisz mieć zagwarantowane środki na jego realizację.

Ew. tnij koszta w innych miejscach.
Nie mówię że masz zrezygnowac z internetu, się jeść kuroniówki , a ubrania kraść z kontenerów ale wiem z doświadczenia że zawsze jest miejsce na cięcie kosztówWink


arkawroc napisał:
palę prawie 2 paczki dziennie powiedzcie jak zejść chociaż do 5-7 szt dziennie?

Mocny Shag, Zware i te klimaty opcjonlanie hybrydowe e-palenie.
Jeżeli to co jest na krajowym rynku jest zbyt słabe to poszukaj czegoś na "allegro" , i tak wydajesz sporo kasy więc tytoń za 30-40 PLN za 40-50 gram nie będzie taki drogi:)
Palenie hybryodowe jest opcją ale trzeba to dokładnie przemyśleć nie warto iść na żywioł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arkawroc
Normalny Palacz
Normalny Palacz


Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:02, 15 Sie 2013 Temat postu:

Abishai palenie hybrydowe już przerabiałem, po jakimś czasie zarzuciłem i wróciłem tylko do "analogów" ręcznie skręcanych
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abishai
VIP
VIP


Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:55, 15 Sie 2013 Temat postu:

No to palisz dwie paczki:) Raczej nie poradzisz na to wiele, masz małą szansę na ograniczenie w dłuższym terminie:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
arkawroc
Normalny Palacz
Normalny Palacz


Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:32, 15 Sie 2013 Temat postu:

pierdolnąć to cholerstwo raczej ciężko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abishai
VIP
VIP


Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:06, 15 Sie 2013 Temat postu:

Dosyć ciężko to mało powiedziane.
Generalnie jeżeli ktoś pali dużo, przez dłuższy okres czasu to ma poważny problem z odstawieniem.
Oczywiście każdy zna kogoś kto rzucił z dnia na dzień(ja też) ale są to raczej wyjątki od reguły.
W sumie jest dział o rzucaniu więc może pogadajmy o ograniczeniu:)
Ja miałem taki patent aby unormować palenie:
Proponuję konsekwentnie i systematycznie ograniczać się do mniejszej ilości w tempie po jednej sztuce na tydzień mniej, dobrze jest sobie najpierw rozpisać kiedy mniej więcej palimy i jaką to radość sprawia.
Później można sobie sukcesywnie darować kolejne papierosy np., pierwszy papieros po śniadaniu a nie tuż po przebudzeniu itd.

Może to pomoże mi się to nigdy do końca nie udało ale mniej więcej ograniczyłem papierosy do rozsądnej ilości(do 14. w ciągu tygodnia, 5-7 przed powrotem z pracy reszta później).
Moim zdaniem warto próbować, z doświadczenia wiem że lepiej smakują mniejsze ilości papierosów, po prostu fajki w większej dawce zamulają, powodują kapcia, kaszel itd., zresztą zakładając że mamy "X" pieniędzy na papierosy to gdy ograniczymy ilość wypalanych gram dziennie, wtedy możemy palić lepszy towar a tak się składa że różnice między krajowym "premium" a standardem nie są takie straszne.
Jeżeli palisz lepsze tytonie to ograniczając palenie możesz rozważyć import.
Dlatego też trzymam kciuki.
Swoją drogą czemu hybrydowe palenie się nie udalo?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
loony
Moderator
Moderator


Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leszno/Wroclove
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:13, 15 Sie 2013 Temat postu:

U mnie hybryda jakoś działa. Teraz wróciłem do e-fajków i dziennie palę maksymalnie 3-4 papierosy, a są dni, że nawet jednego 'analoga' nie zapalę. Oczywiście kopcę elektronicznego bez przerwy prawie, ale mimo wszystko u mnie to działa.
I to o czym mówi abishai, rzadsze palenie papierosów sprawia większa przyjemność Smile

A normalnie to 1,5 paczki dziennie u mnie było standardem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abishai
VIP
VIP


Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:26, 15 Sie 2013 Temat postu:

Najwyraźniej hybrydowe nie jest dla każdego, ja sam wybrałem wariant 100% EP bez wyjątków(już od końca marca), nadal mnie czasem czasami minimalnie ciągnie do dobrego tytoniu.
Tytoń to nie tylko nikotyna ale też inne składniki(nie mówię o koncernowych dodatkach), nie zawsze można się przestawić bez problemów.
Inna sprawa że o ile papierosa się kupuje i odpala, to EP trzeba jakoś dobrać i zawsze są z tym problemy.
No i można sobie zepsuć smak kiepskim/złym płynem, przepaloną/zapchaną grzałką, baterie się mogą rozładować części trzeba wymieniać, dostępność jest zawsze gorsza niż papierosów.
Innymi słowy same problemy, naturalne jest to że bezproblemowe rozwiązania są łatwiejsze.
Zresztą hybryda może być niebezpieczna.
Osobiście uważam że trzeba być konsekwentny z EP.
Przykładowo mam teraz tak mocno podbity poziom nikotyny że jakbym wrócił do palenia to dosyć szybko mógłbym kopcić więcej niż przed rozpoczęciem zabawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schatten
VIP
VIP


Dołączył: 15 Maj 2013
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:39, 20 Sie 2013 Temat postu:

Dokładnie. Znam ludzi którzy przez hybrydowe palenie wpadli w poważne problemy finansowe, bo nie ograniczyli zbytnio analogów, a wydają na liquidy, kolekcjonują modele ep, gadżety, bajery, dodatkowo palą duzo analogów i jest klapa. Generalnie e-p ma sens gdy ktoś chce całkiem rzucić analogi, albo palił ich naprawdę dużo i zejdzie do kilku na dzień plus e-p. Co do graniczania analogów - cóż, w szkole to już tak jest, że schodzi więcej. 3 to dość mało, biorąc pod uwagę że aktywność dzienna to około 14-17 godzin, przy 5-6 sztukach łatwiej wytrzymać, no ale to już 2 paczki tygodniowo. Tak czy siak przy paleniu poniżej 10 fajek dziennie przyjemność jest zacznie większa, a konsekwencje zdrowotne mniej bolesne, tak samo jak spadek kondycji no i portfel aż tak nie cierpi jak przy paleniu 20+ dziennie. Polecam stopniowe ograniczanie, codziennie jedną mniej aż dojdziesz do 3-4-5 dziennie, dasz radę. Zauważyłem jeszcze, że często pomaga przejście na mocne (czerwone) lub mentolowe. Mentol "zatyka" mniej lub bardziej, szczególnie mocne szlugi miętowe (np. LMy) co powoduje mniejszą ilośc wypalanych fajek niż w przypadku niebieskich - lightów. Tak samo z czerwonymi, bo rzecz jasna mocniejsze - wtedy łatwiej ograniczyć ilość na dzień. Nie wiem jakie palisz, ale wiem że u wielu pomogło przejście na miętówki lub mocne fajki, wtedy po prostu schodziło ich dziennie mniej, nie mniej rozumiem miłość do smaku lightów Smile powodzenia w ograniczaniu

Ostatnio zmieniony przez Schatten dnia Wto 22:42, 20 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ajronmen
Zaawansowany Palacz
Zaawansowany Palacz


Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:47, 20 Sie 2013 Temat postu:

U mnie wygląda to w ten sposób, że chcąc nie chcąc sam sobie ograniczam ilość spalanych papierosów, bo jak skończy mi się paczka to muszę jechać do miasta. Najczęsciej kupuję 2 paczki i po 4 dniach jak mi się skończą robię sobie dzień, dwa a czasem więcej (zwłaszcza jak w portfelu czarna dziura), bo po prostu nie chce mi się jechać do miasta po fajki (dzisiaj jechałem po papierosy rowerem to w połowie drogi deszcz mnie nastał i musiałem zapieprzać jak przed zaczęciem palenia - naszczęście dojechałem niezmęczony Very Happy). Nie mniej jednak teraz z racji remontu, czyli cały czas pracuję automatycznie spalam zamiast pół paczki, około 15 papierosów. W każdym razie po dniu przerwy nie mam ochoty palić pół paczki dziennie i jestem w stanie ograniczyć się nawet do 2.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sonnor-back
Bierny Palacz
Bierny Palacz


Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kujawsko-pomorskie

PostWysłany: Pon 19:06, 23 Wrz 2013 Temat postu:

No może z "innej mańki" - Do pracy brałem paczkę Cameli, nawet nie częstując, sam ją wypalałem. Była możliwość "jarania" w pracy. Po wyjściu - kupowałem drugą paczkę, nosszz szok! w domu zaczynałobrakować, nerwy, próby wydzielania itp. Przerzuciłem się na zwijanie (nie nabijanie! - bo to nic nie daje). Skręcane papierosy palę po powrocie z zagranicy. Nie robię na "zapas" - Określam sobie, hmm wezmę do miasta 6 szt. - ok! Wiem co mam. Aby nie wpaść w paranoję, mam zestaw do skręcania, Ok!, ale mały problem, gdzie tu kręcić? - odpuszczam, wiem że mam, sorry za wyrażenie "jak narkoman działkę", jak mnie przyciśnie, to sobie zrobię na ławce!
Uwierzcie! palę dzisiaj dziennie 10 dobrych skrętów, gdzie dwie babcie przechodząc obok ławki na której zapaliłem, powiedziały do siebie "czułaś zapach ładnego papierosa?"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koxu
Zaawansowany Palacz
Zaawansowany Palacz


Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:44, 20 Paź 2013 Temat postu:

Ja zawsze biorę kilka fajek,rzadko całą paczkę i po prostu staram się oszczędzać papieroski i palić tylko jak mnie "przyciśnie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abishai
VIP
VIP


Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:52, 20 Paź 2013 Temat postu:

Stare sposoby na ograniczenie:) między innymi dlatego nosiłem papierośnicę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schatten
VIP
VIP


Dołączył: 15 Maj 2013
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:25, 21 Paź 2013 Temat postu:

Dokładnie, to świetny sposób. Wziąć na uczelnię/do pracy/szkoły 5-6 czy więcej papierosów i basta, więcej nie spalimy. Jak się nosi paczkę cały czas przy sobie, to robi się tragedia. A tak to bardziej smakują, mniej rujnują budżet i zdrowie - podtrzymuję, że palenie jest głupie, ale w ograniczonym wymiarze sprawia jakąś tam przyjemność, nawet te podłe koncernówki, bo nieraz i dobre się trafią. Chociaż mój współlokator który od jakiegoś czasu skręca i czasem mnie częstuje, coraz bardziej chwieję moją postawą niechęci do skręcania Very Happy. On też nosi skręcone w papierośnicy, wypala kilka dziennie, może do 10, ale smacznych papierosów. Kopcenie powyżej paczki dziennie jest naprawdę przykre, i nie mówię tego złośliwie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tyler_Durden
Moderator
Moderator


Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:43, 21 Paź 2013 Temat postu:

To ja tak się wtrącę apropo 'niebezpieczeństw hybrydowego palenia'.
Do e-papierosa mam trzecie podejście (jak na razie skuteczne), za każdym razem kopciłem na okrągło niemal całą dobę (nie paląc analogów).
Za drugim podejściem spieprzyła mi się któraś z kolei grzałka (nie paliłem ze dwa miesiące fajek), wkurzyłem się i kupiłem paczkę.
Chryste, zacząłem palić jeden za drugim. W domu brakowało mi dymka w pokoju, w pracy w kiblu (hehe), po prostu nerwy mną telepały a żołądek bolał. Na szczęście wróciłem wówczas do shagu + tani tytoń i jakoś się unormowało, choć na imprezach to rama szła spokojnie, wyjście z kumplem na szluga - też się ich wypalało.
Bądźcie ostrożni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SmokerMercury
VIP
VIP


Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:42, 21 Paź 2013 Temat postu:

A ja teraz pale 2 papierosy dziennie i żyje Wink Pierwszy z rana a drugi po południu. Pale bo lubię, nie mam ciśnienia na nikotyne wielkiego a moja chęć zajarania jest tylko w głowie. Czasem sie nawet zdarza, że jednego w ciągu dnia spale tylko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kentis
Normalny Palacz
Normalny Palacz


Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 18:28, 22 Paź 2013 Temat postu:

Podziwiam Cię SmokerMercury. Przedtem paliłeś więcej i zszedłeś do takowego poziomu, czy zawsze tyle papierosów dziennie Ci wystarczało? Gdybym ja palił dwa papierosy dziennie i zwalczał chęć zapalenia która dopada mnie stanowczo zbyt wiele razy w ciągu dnia, naprawdę bym się cieszył
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacKon
Początkujący Palacz
Początkujący Palacz


Dołączył: 19 Sie 2013
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:25, 02 Lis 2013 Temat postu:

Ja ostatnie robię tak,że wypalam pół papierosa,przygaszam i za jakąś godzinę,dwie wypalam te pół fajki,które mi się zostało.Jak na razie pomaga bo wypalam jakieś 3 papierosy dziennie.I zgadzam się z tym że im mniej palimy tym bardziej smakuje.Niektórym pewnie nie będzie chciało się bawić w to przygaszanie,ale można się przyzwyczaić.Jak ktoś nie pali paczki dziennie to zaspokoi się nawet tą połówką. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kentis
Normalny Palacz
Normalny Palacz


Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 14:33, 02 Lis 2013 Temat postu:

Dziwnie tak palić połówkami. A poza tym, po odpaleniu takiej połówki strasznie śmierdzi petem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RocknRoll
Zaawansowany Palacz
Zaawansowany Palacz


Dołączył: 14 Lis 2012
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:49, 02 Lis 2013 Temat postu:

To Wy bardziej popalacie niż palicie. Wink Ja muszę zapalić co 1 - 2 godziny. W szkole palę co przerwę, czyli co 45 minut. W weekendy jak nigdzie nie wychodzę to spalę mniej, bo dłużej śpię i nie jaram co 45 minut tylko co półtorej godziny, albo co dwie. Kiedyś też paliłem kilka papierosów dziennie, potem coraz więcej i obecnie jest to paczka na 2 dni, czasem półtora dnia. Wink
W moim przypadku jest to nałóg, ale lubię palić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacKon
Początkujący Palacz
Początkujący Palacz


Dołączył: 19 Sie 2013
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:35, 02 Lis 2013 Temat postu:

Ja jeszcze jakieś 4 dni temu się w to nie bawiłem,ale doszedłem do wniosku,że muszę ograniczyć palenie bo zbyt dużo mnie to kosztuje.Spalę pół papierosa a za jakiś czas spalę drugą połówkę a gdybym nie palił połówkami to w tym czasie co spalę jednego spaliłbym 2,więc w ten sposób(wiem że głupi) ograniczam palenie i zamiast spalić 10 fajek dziennie spale 4-5.Jedyny minus to smród niedopalonego peta Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roberto2012
Administrator
Administrator


Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 3613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:29, 02 Lis 2013 Temat postu:

Niedopałki strasznie cuchną! Masakra.. Podziwiam Cię, że wytrzymujesz taki odór.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SmokerMercury
VIP
VIP


Dołączył: 18 Lut 2013
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:54, 02 Lis 2013 Temat postu:

Ja się dobrze trzymam przed południem 1 papierosa spale, po południu zwykle też 1 ale czasem sie zdarzy,.że 3 no to już zależy czy jest okazja albo czy mam ochotę. Jak jest jakieś picie albo inna okazja to wiadomo, że więcej idzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Schatten
VIP
VIP


Dołączył: 15 Maj 2013
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:12, 30 Lis 2013 Temat postu:

Szkoda zdrowia i pieniędzy, jednak długie życie i gromadzenie forsy nie jest celem samym w sobie. Ja optuję za ograniczaniem, wtedy każdy papieros smakuje lepiej, nawet jeśli nie jest najlepszej jakości... może to trochę oszukiwanie samego siebie, może i nie. Tak czy owak jak się pali te kilka papierosów dzienne (no dobra, do 10) to budżet jakoś to wytrzymuje, a organizm nie jest taką ruiną jak w przypadku paczki czy półtorej na dzień.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum Tytoniowe Strona Główna -> Ogólna dyskusja o papierosach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin