Kierujecie się producentem przy wyborze fajek?

ajronmen

Co prawda był podobny temat, ale dotyczył sugerowania się opakowaniem podczas kupowania szlugów. A ja mam bardziej merytoryczne pytanie - czy podczas zakupu papierosów zwracacie uwagę na to, jaki koncern je wypuszcza? Ja dla przykładu najczęściej kupowałem papierosy z koncernu Philip Morris (Red&White, Chesterfield) choć na topowych fajkach tego koncernu się sparzyłem i to mocno - LM, Marlboro. Starałem się unikać wyrobów Imperial Tobacco ze względu na smak papierosów Route 66, choć teraz przyzwyczaiłem się do ich smaku i częściej niż sporadycznie je kupuję. Ponadto ITG zawiodło mnie papierosami typu Mocne, West, Fox (cały czas mowa o "czerwonych" fajkach). Z koncernu BAT paliłem LS i Viceroy, więc generalnie raczej miłe wspomnienia. Z JTI dotychczas tylko Camele i raczej nie poszerzę tu horyzontów. Tak więc jeśli admin nie uzna tego za spam Very Happy

to piszcie czy koncern ma dla Was znaczenie Wink

abishai

Tak, zwracałem uwagę aby tytoń nie był z dużego koncernu czyli te co wymieniłeś + POSHL.
Po prostu miałem jakiś tam gust(jaki on był nie ma znaczenia) i nie pasowały mi ich produkty przeznaczone na nasz rynek.
Zresztą mali gracze skalą z nimi nie wygrają, nie zetną przez to marży więc zostaje im konkurowanie jakością(albo podróby czy inne metody na podłączenie się pod cudzy kanał ale to inne klimaty).

SmokerMercury

Ja raczej zwracam uwagę na producenta i najczęściej jest to Philip Morris i JTI. Na BAT się mocno zawiodłem jeśli chodzi o nasze krajowe i zagraniczne papierosy bo fajki zakupione w Grecji od tego producenta nie są dobre. Generalnie jeśli kupuje fajki to staram się by były z PMI albo JTI i śladowe ilości Imperial Tabacco.

roberto2012

Każdy kieruje się marką. Podświadomie wybieramy te popularniejsze.

ajronmen

No właśnie - wybieramy popularne marki papierosów, a okazuje się, że z tych znanych papierosów koncerny robią taką sitwę, że nie da się ich palić. Tak jak pisałem na początku - najbardziej się zawiodłem na markach, które zna każdy, nawet niepalący. Podświadomie chyba nawet sam się nakręcałem - kiedy kupowałem Westy czy Mocne 25, wiedząc od jakiego producenta pochodzą mogłem przypuszczać jaki będzie ich smak. Pomimo wielu marek wypuszczanych przez "rekiny" przemysłu tytoniowego, wiele papierosów z jednego koncernu ma podobny, charakterystyczny smak.

abishai

Fajny temat się rozwija.
Może zerknijmy na to poza papierosami dam kilka banalnych przykładów.
Koncernowe piwa to sikacze, regionalne czasem biją je na głowę.
Sieciowe lokale nie zaskoczą smakiem, małe knajpy potrafią zachwycać.
Wódki "smakowe" a domowe nalewki.
Herbata Lipton a herbaty ze sklepów herbacianych.
Popularna chemia gospodarcza a chemia profesjonalna.
Jedzenia znanych firm w marketach a jedzenie od mniejszych producentów.
Ubrania znanych marek a te bardziej niszowe(to trochę bardziej złożony temat).

Produkt masowy polega na tym że jest tani i rozreklamowany oraz łatwo dostępny.
Niekoniecznie jest tani i dobry, często jest zły i drogi.

Dodatkowo mamy jeszcze specyfikę lokalną.
Mówiąc wprost w Polsce mamy głupich konsumentów,
kierują się zwykle ceną jako pierwszym kryterium wyboru a jednocześnie mylnie utożsamiają wyższą cenę "prestiżowych" produktów z jakością.
Na szczęście mamy coraz więcej świadomych i bogatszych konsumentów, funkcjonujemy na rynku globalnym i mamy internet.

Zresztą zerknijmy na politykę koncernów :
Jeden z nas był niedawno w stanach, ciężko mu będzie palić "Marlboro" "Camel" i "LS" po powrocie.
Powiem tak to jest mały pikuś, pewnie jakby przebywał tam dłużej to odkryłby że mają tam ogromny wybór shagu (i akcesoriów) oraz łatwy dostęp do papierosów premium.

Więc nie jest też tak że w Polsce jest kiepsko w każdym kraju trzeba jest rynek masowy i bardziej zaawansowany, po prostu u nas kiepski produkt jest gorszy niż w bogatszych krajach.

Wracając do stanów to powszechnie wiadomo że ich piwo to siki otóż masowe jest ponoć koszmarne ALE łatwo można tam kupić importowane(ciekawostka Okocim na import jest dużo lepszy niż na krajowy) + rozkręciły się u nich mikrobrowary.

Reasumując koncerny są dla ludzi którzy nie mają czasu, posiadają nadmiar kasy(koło się trochę zamyka bo zyskujesz czas tracąc pieniądze) i źle korzystają internetu.
Nie ma co się nimi sugerować, szkoda życia.

loony

A ja znowu jestem z osób, która ma swoje ulubione papierosy i tylko te pali. Nigdy nie patrzyłem na producenta Smile

Inna kwestia przy wyborze shagów - ale to nie temat o tym Smile

sonnor-back

@abishai - trafnie to określiłeś! Jeżeli ludzie robią domowe nalewki, wina, piwa, oranżady. To ja robię własne mieszanki tytoniu. W innych postach określiłem moje wydatki miesięczne na fajki "koncernowe" 600-700 zet. Tak! brak czasu! Teraz czas trochę dzielę na zrobienie 10 fajek (kręcone, nie nabijane!). Wydaję 300-400 zet na dobry tytoń (MC Baren). palę mniej - i wiem co palę Smile

sam robię mieszanki, w domu nie śmierdzi (chociaż i tak poza domem palę). Ludzie na ulicy się pytają "co to jest"?
Głupio mówić, ale dzieciak spacerujący z mamą - zapytał się co tak pachnie? Mama odpowiedziała, pan pali takie papierosy. Głupio, bo nie powinno być takich wzorców. Sad