Coś dziwnego po Camelach ?

Trackkk

Siema
Jest to mój 3 post ostatnio sie zarejstrowałem Smile

A więc pokrótce , ostatnio kupiłem żółte Camele
zapaliłem i smak okropny ale nie w tym rzecz , zaczeło sie coś dziwnego dziać zaczął mnie boleć język pojawiły sie na nim rany i był strasznie żółty .
Wypaliłem całą paczke i bylo dokładnie to samo aż mówienie sprawiało ból.Kupiłem późnie camele ale niebieski i wszystko mineło jezyk nie bolał nie był żółty i w ogóle.I tu pytanie dlaczego tak sie działo z tymi żółtymi a po innych czegoś takiego nie ma.Może filtr farbował. Nie chce obsmarowywać cameli ponieważ mam szacunek do tych fajek ale coś takiego nie może sie zdarzać Sad

SmokerMercury

No kurde dziwna sprawa. Jeszcze nie słyszałem o czymś podobnym.

loony

Pierwszy raz slyszę o czymś takim... Ja tam bym się zraził od razu do produktu i nie kupował.

Trackkk

pomyslałem o tym i wydaje mi sie że filt mógł farbować i ta farba mogła tak drażnić i zostawiać żółty kolor

kuba

A masz pewność odnośnie pochodzenia fajek ?

Trackkk

była banderola krajowe kupiłem je na wsi w jakimś tam sklepiku , mogly te fajki po prostu za długo leżeć na półce. Dlatego ze starości filtr farbował Smile

sztos19

Zalezy gdzie te fajki lezaly, mogly np. stac kolo proszku do prania,
albo innej chemi moze nawet jakis srodków zracych do wc.
Jak prowadzilem sklep, tez mialem taki przypadek, papierosy
lezaly kolo chemi i calkowicie przesiakly aromatem proszku.
Takie fajki smakuja okropnie, i np. gdy dlugo lezaly kolo takich
chemikali mogly calkowicie zmienic tyton.

kuba

Leżakowanie w nasłonecznionej gablocie/wystawie (wiadomo o co chodzi w kioskach) też za dobrze im nie robi.

loockass

Powiem Ci, że palę żółte Camele już dosyć długo. Kupowałem je w przeróżnych miejscach (od baru we wsi na Śląsku Cieszyńskim po trafiki we Wrocławiu) ale też ani razu się z czymś takim nie spotkałem. Miałem za to kiedyś podobny przypadek podczas palenia niebieskich LMów kupionych w kiosku, ściągniętych prosto z wystawy, przy pierwszym papierosie zaczynał mi drętwieć język więc cała paczka poleciała do śmieci.

ryanwolfe

Właśnie dlatego staram się unikać kupowania papierosów w kioskach i wybieram trafiki.

kuba

Jeszcze można kupować w sieciówkach typu Tesco, Kaufland itp... Od czasu gdy w osiedlowym sklepie znajomy kupił rozwodnioną wódkę (akcyza normalna) powiedziałem koniec Smile

ryanwolfe

Na osiemnastce u kolegi nam Żołądkowa Gorzka zamarzła w trakcie chłodzenia także takie rozwadnianie wódki to widocznie niejednostkowa praktyka Wink

kuba

Tylko gorzej jak trafi się coś szkodzącemu zdrowiu, bo jak wiemy przy niepewnych źródłach się tak zdarzało(np. alkohole z Czech jakiś czas temu)

ajronmen

Wtedy można powiedzieć, że w życiu wszystko się widziało Very Happy

abishai

herumor

kuba

Albo jakieś lewe albo to po czymś innym. Nie jadłeś wtedy czegoś na co możesz być uczulony ?

Trackkk

Po pierwsze Smile

- nic wcześniej nie jadłem i nie jestem na nic uczulony
Po drugie Smile

- nie mogło to być związane z moim zdrowiem ponieważ jak pisałem już po niebieskich czegoś takiego nie było

ryanwolfe

W takim razie zostaje nam opcja przytoczona powyżej, czyli fajki leżąc w pobliżu jakiejś chemii gospodarczej przereagowały z czymś i się jakieś gówno zrobiło...

kuba

Ale, że przez folię przeszło? Długotrwały proces musiał być .

ryanwolfe

Ta chemia gospodarcza (szczególnie wszelakie środki do czyszczenia toalet, rur itd) potrafi być dość mocno zjadliwa, także jak papierosy leżały długo w jej sąsiedztwie to mogły sie niefajne rzeczy podziać...

Ricardo

criters94

No albo jakaś gorsza partia tych Cameli.

Bukaj

Może podróbka się trafiła? Czytałem, że mafie podrabiają markowe fajki.