Forum Forum Tytoniowe Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

RM1

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum Tytoniowe Strona Główna -> Liquidy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
abishai
VIP
VIP


Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:48, 22 Wrz 2013 Temat postu: RM1

Niedaleko mnie jest stacjonarny z dobrymi cenami za RM1(i inne) dodatkowo blisko pracy mam stanowisko z tymi płynami(gdzie ceny są gorsze ale jest pod ręką).

A więc wyszło tak że kupiłem od nich Davidoff Gold który to mi podszedł.
Później próbowałem innych smaków, dowcip polega na tym że ich "tytoniowe" z serii "one" są na pewnym poziomie to ich smakowe reprezentują biedę, ale nie uprzedzajmy wydarzeńWink

Mam sobie chyba delikatną żyłkę masochisty, natchnionego idiotyczną nadzieją ponieważ za każdym razem gdy kończyłem "przygodę" z danym "nietytoniowym" smakiem mówiłem sobie że to ostatni raz.
Aktualnie mam trzy niedokończone flakoniki i wiem że za moment ich zawartość przekażę na rzecz MPWiK.
Co więcej jestem pewien że nie będę się więcej babrał w testowanie ich produktów tak więc dokładniej ich nie opiszę.

Zanim przejdę do konkretów opiszę może jak się przedstawia ich towar:
Butelki 20 ml są wykonane z cieniutkiego plastiku, czasem odpada "smoczek", kiedyś kupiłem (w ich autoryzowanym punkcie!) fabrycznie pęknięty zbiornik(ciekł przy naciskaniu), zasadniczo nie jest dobrze.

Plusem jest cena tylko trzeba trochę poszukać.
Przykładowo [link widoczny dla zalogowanych] jest tańszy niż oficjalny przedstawiciel, dodatkowo [link widoczny dla zalogowanych] nie ma spójnej polityki cenowej tak więc cena "offline" w konkretnym punkcie może być wyższa niż na stronie.
Różnica między oficjalnym a dystrybutorem wynosi nawet 10. PLN (na dużych butelkach), jest to raczej sporo zwłaszcza gdy odległość geograficzna miedzy punktami wynosi mniej niż 2 km(jak w moim przypadku).

Przejdę może do smaków:
Davidoff Gold 9,5/10
Jest to mój ulubiony smak (za te pieniądze).
Od razu powiem że zupełnie nie jest to smak papierosowy, nie zawiera w sobie nawet dalekiego posmaku tytoniu.
Obok Davidoff Gold oczywiście nie leżał, jest słodkawy, nie czuć "orzechów", szczerze mówiąc nie wiem co to jest ale mi podchodzi.
Dunhill 7,5/10
Podobna kombinacja co powyżej, może mniej słodka, nie podszedł tak bardzo.
Camel 5/10
Z trzech "koncernowych tytoniowych" które testowałem ten mi nie przypadł do gustu, abstrahuję od tego że przeciekł miałem wrażenie że czegoś zapomnieli.
Virginia 4/10
Jeżeli ktoś nie palił wersji analogowej być może nie wie że ten liquid nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
O ile przy powyższych płynach mogłem wybaczyć odrobinę kłamstwa w nazwie(a bez tego jak wiadomo nie ma dobrych bajek) to w tym wypadku nie mogę darować, szczerze mówiąc jest to na poziomie 5/10 czyli zupełnie bez szału(odbieram punkcik za ściemę).
Brzoskwinia 5/10
Średnio brzoskwiniowe, generalnie zupełnie średni i bez szału, ale też dało się to normalnie wapować.
Czarna porzeczka 4/10
Jest to jakiś nieokreślony syrop z daleką nutą porzeczkową, ale być może wynikało to z mojej autosugestii pod koniec opakowania.
Menthol 3/10
Podwójna Mięta 3/10
Może nie jest to tragiczne tyle tylko że za cholerę nie czuć tej mięty czy mentholu, rozumiem drobne niedopowiedzenia przy nazwach smaków ale jak kupuję coś co ma być miętowe to chcę aby to było miętowe a nie nijakie z odległym powiewem względnej świeżości.
Jabłko 2/10
Nie jest to jabłko, tylko jakieś gówno, do strawienia tylko z ich łże-miętowymi( o czym za chwilę).
Jabłko mięta 4/10
Wiem że średnia z 2 i 3 to nie jest 4 ale o dziwo da się to palić,
Kiedyś zmieszałem jabłkowy z podwójnym miętowym i okazało się że podobnie smakuje ich jabłko z mięta(który podebrałem od kumpla gdy zapomniałem zatankować rano).
Od biedy da się to wapować.
Zielona herbata 1/10
"Niestety" lubię zieloną herbatę , nawet przeżyję "sztuczną" zieloną herbatę(ice tea i takie tam) oczywiście spodziewałem się tego drugiego ale nie wiedziałem że trafię na takie coś!
Jedyne herbaciane skojarzenie to przegryzienie grudy kamienia który odpadł z grzałki w czajniku
Uwaga, ciężko to wyciągnąć ze sznurków.


Ostatnio zmieniony przez abishai dnia Wto 9:35, 10 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tyler_Durden
Moderator
Moderator


Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:15, 22 Wrz 2013 Temat postu:

Uprzedziłeś mnie Smile Dobrze że zostawiłeś recenzję, będę wiedział czego unikać. Ja zakupiłem Energy Drink i jestem zadowolony.





Energy Drink - na początku smakował jak chemiczna wiśnia (ta od E-Kinga), jednak z czasem smak jakby się zmienił. Chemiczny, to fakt, ale smakuje po prostu jak guma balonowa - ta którą się żuło za dzieciaka. Obecnie wapuję non stop i mi się nie nudzi.
8/10.


Tytoniowym mówię 'dość' - napróbowałem się już różnych cudów i stwierdzam, po co męczyć się z takim szajstwem skoro tyle dobrych smaków do wyboru?
Od RM1 podobno Tropical jest wart uwagi, ale czytałem by unikać Cappucino i Czekolady!


Ostatnio zmieniony przez Tyler_Durden dnia Nie 21:15, 22 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DonDos44
Bierny Palacz
Bierny Palacz


Dołączył: 26 Wrz 2013
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Warszawy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:54, 30 Wrz 2013 Temat postu:

Wapowałem parę liquidów RM1 i najlepiej z nich oceniam bananowy i energy drink Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tyler_Durden
Moderator
Moderator


Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 1038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:05, 17 Paź 2013 Temat postu:

Abishai, masz plusa u mnie z tym Davidoffem Very Happy
Chodzi za mną od kilku dni smak dobrej tytoniówki, która NIE BĘDZIE zupą jarzynową ani starą ścierą.
Wyczytałem, że najlepsze tytoniówki od RM1 to LM i Camel.
Na szczęście (chwała Hangsenowi!) można otworzyć buteleczkę bez uszkodzenia pierścienia, tak że mogłem sprawdzić węchem.
LM i Camel oczywiście waliły wegetą na kilometr, w Davidoffie wyczułem orzeszki.
Jak smakuje Davidoff? Bardzo lekko orzeszkami i krem... krem! Tak jak pisałeś kiedyś o Davidoffach że smakowały kremowo, to właśnie tak smakuje ten liquid!
Przy czym nie jest to mydło jak w wielu liquidach tylko pyszna śmietanka.
Jak na razie smakuje wyśmienicie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
scandal
Bierny Palacz
Bierny Palacz


Dołączył: 20 Lis 2013
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 0:15, 10 Gru 2013 Temat postu:

Smakowo RM1 mi odpowiadał. Tyle że dla mnie był zbyt rzadki. I przez to szybko schodził.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
abishai
VIP
VIP


Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:10, 26 Mar 2014 Temat postu:

Trochę się teraz bawię aromatami(jeszcze za mało aby o tym pisać recenzję) i mam roboczą teorię:
RM1 to mniej więcej Hangsen ale ładują więcej aromatów.
Na początku myślałem że się dość istotnie różnią teraz widzę że pewnie chodzi o ilość.
Objawia się to w prosty sposób:
Jak dasz za dużo może być kiepsko.
Po pierwsze taka ilość jest męcząca dla gardła, fajnie się tego używa przez chwilę ale na dłuższą metę drażni.
Po drugie to nie jest tak że im więcej aromatu tym mocniejszy smak, co do intensywności jest to częściową prawdą ale co do smaku to już jest różnie. Po prostu mogą wystąpić istotne różnice np. przy małej dawce aromatu będzie dominował jeden posmak a przy dużej będzie stłumiony innym.

Pytanie czy to źle?
Odpowiem że to zależy.
Przykładowo odstawiłem tytoń rok temu więc może gdyby się bawił w hybrydę pewnie potrzebowałbym mocniejszych dawek aby cokolwiek poczuć.
Każdy ma też swoje smaki i zapotrzebowania sam do szybkich strzałów(np. w przerwie na nerwowym spotkaniu) wolę bardziej intensywne mieszanki których na zwykle unikam.
Zresztą te hangseny których próbowałem były zwykle delikatne(za wyjątkiem pewnych Star & Stripes), trafił mi się jeden który jest nawet dla mnie zbyt delikatny obstawiam że w dawce RM1 bardziej mi podejdzie(przy małych dawkach).

Reasumując:
RM1 to moim zdaniem bardziej intensywny Hangsen, łatwiej dostępny(dla mnie) ale w wyższej cenie(plusem są istotnie tańsze większe flaszki).
Uważam że dobrze że jest taki wybór.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
igorek
Początkujący Palacz
Początkujący Palacz


Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z gilzy

PostWysłany: Nie 18:58, 19 Kwi 2015 Temat postu:

Zdjęcie:

Producent:
RM1
Cena:35zł(w zależności od mocy)tyle za 18 mg nik.
Wrażenia:
Właśnie polecam takie coś dzięki temu nie palę już miesiąc prawdziwych fajek. Jest to baza bez smakowa i tanio wychodzi w porównaniu do smakowych. No napoczątku była bardzo dobra po wypaleniu połowy już nic nie czułem bo się przyzwyczaiłem. Oceniam na 8/10
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Forum Tytoniowe Strona Główna -> Liquidy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin