Rozpalanie

CzarnyKapturek

jak najlepiej rozpalić? Smile

Admin na gronie napisał, że nie ma jeszcze poradnika, więc założyłam Smile

I poradźcie coś, bo dziś znajomi przychodzą i dobrze by było, żeby się nie podusili :p

roberto2012

Niedługo wrzucę jakiś dobry poradnik, jeśli znajdę czas.

Ogólnie to polecam palić z węgielkami kokosowymi (Cocobrico) - 1kg kosztuje ok. 15 zł

Po rozpaleniu dobrze jest podzielić węgielek na 2-3 mniejsze części i operować dobrze, czyli umieścić je bliżej brzegów cybucha.

Co jeszcze....? hmmm...

Jeśli czujesz, że tytoń się przypala to radzę palić z pierścieniem.

I od razu powiem jak należy nakładać melasę (chociaż wydaje mi się, że gdzieś to pisałem, nieważne)
Rozdrabniamy ją dokładnie na małe części i układamy luźno tworząc w środku wolną przestrzeń, aby podczas palenia nie zapchał się przelot powietrza. W efekcie zapchania będzie gorzej się palić i mniejszy dym - logiczne chyba Wink

Na razie tyle na temat rozpalania. Jak mówiłem, będzie więcej czasu i odpowiednie warunki to stworzę coś lepszego. Pozdro Smile

CzarnyKapturek

a co to pierścień :p Wiem, pewnie głupie pytanie Very Happy

A co do melasy, to przeciekła mi do korpusu, uszczelka od cybucha była upaćkana :p
Ale truskawkowa jest mniam Very Happy

I nie podusiliśmy się, więc było dobrze. Teraz myślę, ze może niedobrze mi było, bo wcześniej rozpaliłam ją pierwszy raz i musiała się przepalić (?)

roberto2012

Pierścień to taka obręcz, którą robisz z folii i umieszczasz ją na miejsce węgielka, po czym przykrywasz to następną warstwą folii (dziurkujesz itd. jak każdą) i tyle. Wtedy tytoń się tak nie przypala i ogólnie przyjemniej się pali.

A co do przepalania fajek wodnych...
Nie ma czegoś takiego. Fajkę tradycyjną to pewnie, że tak, ale nie shishe Wink

Kwestia przygotowania.

CzarnyKapturek

ja się nie znam, więc pisze, jak mi się wydaje :p To wychodzi na to, ze bardzo chuj*** ją rozpaliłam, ale był to mój pierwszy samodzielny raz :p

Drugim razem jak pisałam było o niebo lepiej Very Happy

CzarnyKapturek

po kolejnych rozpalaniach, z moich obserwacji wynikło, że jak jest za dużo bądź są za duże dziurki w folii, to dym gryzie. Wszyscy pewnie to wiedzą, ale i tak napisałam :p

Pozdrawiam i na piątek szykuję się na następne palenie ze znajomymi Very Happy

roberto2012

Dziurki zawsze lepiej robić bardzo małe i gęsto rozmieszczone.

CzarnyKapturek

ja ich wcale dużo nie robię, bo mnie dym gryzie :p

roberto2012

Dym gryzie, bo tytoń przypalasz. A im więcej dziurek tym lepsza cyrkulacja powietrza.