Cafe Creme Blue

drumyellow

Kupiłem dziś Cafe Creme niebieskie, ładne opakowanie to była skurwesyńska zmyłka: wymiękłem po czwartym machu: tak obrzydliwego ścierwa nie miałem w ustach nigdy. Najgorszy wyrób tytoniowy jaki miałem w ustach od paru lat, z ręką na sercu, ODRADZAM. Gówno to mało powiedziane, aż jestem zły, że straciłem na to pieniądze, po 4 machach pobiegłem przepłukiwać usta, a 4 pozostałe sztuki wylądowały w śmietniku: palenie suszonego kału w lufce byłoby chyba smaczniejsze. Za produkowanie czegoś takiego powinni karać grzywną... Nie popełnijcie mojego błędu

Uzupełnij "dane techniczne".

boryc

zgadzam się, totalny syf, Candlelight to przy tym przysmak bogów (a osobiście Candlelight nie lubię).

Evidence

Cafe Creme podobnie jak Pantera to raczej wyrób cygaretkopodobny. Duszący ciężki dym i brak aromatu odbierają przyjemność palenia.Palaczom o delikatnym podniebieniu odradzałbym wogóle palenie cygaretek bez filtra.

hanusiak

Przede wszystkim jest to wyrób 'ekonomiczny'. Za stosunkowo małą cenę mamy stosunkowo 'dobre' cygaretki. Tak, jak ze wszystkimi używkami. Można kupić whiskey za 50 zł, a można kupić za 200. Jedna, jak i druga to whiskey, różnica jedynie w walorach smakowych.

ryanwolfe

miałem okazję je palić i żadnej części ciała mi nie urwały, gdybym nie miał wyboru to pewnie bym się z nimi przemęczył...Jednak mając wybór zdecydowanie wezmę inny produkt...