Smoke God - w końcu istnieje takie miejsce

boryc

Ciekaw jestem jak to jest z palarniami, czy wedlug prawa jest to jakies innego rodzaju miejsce zbiorowosci publicznej? Moze wraz z wprowadzeniem zakazu palenia w takich miejscach powstala nisza, ktora nalezy wypelnic... Czy palenie dozwolone jest w calym lokalu? Z tekstu wynika, ze maja jakies oddzielne pomieszczenie, ale moze ktos ma jakies inne nformacje.

Rob

Fajny pomysł , fajne miejsce musi być Smile

sztos19

Nie wiecie czy ta firma zamierza otworzyc w Warszawie swoje lokale.

sztos19

A tak wlasciwie to co to jest szafa do skręcania papierosów.

shagger

Smoke God na ul. Bozego Ciała w Krakowie to świetne miejsce. Sklep jest tu połączony z palarnią.
Bez problemu mona nabyć tytonie papierosowe ( ogromny wybór, jest chyba wszystko co w pl dostepne) , tytoń w liściach, zarówno naturalny jak i aromatyzowany, papierosy ( gigantyczny wybór) , tytoń fajkowy (kilka/naście rodzajów), tabaki, akcesoria papierosowe ( bletki, filtry, tipy, zwijarki, gilzy, nabijarki itd.) i fajkowe. Wracając do palarni, jak chce się zapalić w sympatycznej atmosferze przy dobrej kawie/herbacie/napoju to nie ma lepszego miejsca, palarnia znajduje się w oddzielnym pomieszczeniu, oddzielonym od reszty sklepu. Równiez jest nieźle wyposazona (pochłaniacze, kanapa, stoliki). Obsługa super, bardzo sympatyczni, mozna pogadac, zawsze cos doradza. Polecam, wg. mnie nie ma lepszej trafiki w krakowie.

sztos19

Szkoda ze takich miejsc ,nie ma wiecej w Polsce np.w Warszawie. A moze sa ,jak ktos ma jakies informacje to niech daje cynk [bo do Krakowa mam daleko].

shagger

Wg. strony [link widoczny dla zalogowanych] jest to pierwsze i jedyne tego typu miejsce w Pl, ale pewności nie mam, z tego co pytałem chłopaków //obsługi // wynika, ze nie planuja niczego w Wa-wie.

sztos19

Jak bym wygral duza banke w Totolotka ,chetnie bym zainwestowal i otworzyl pare takich lokali w Warszawie. Mysle ze taki biznes móglby sie udac ,z prostego powodu [poprostu nie ma takich lokali jeszcze w Warszawie]. Chociaz w dzisiejszych czasach nigdy nie ma takiej pewnosci, i wtedy mozna niezle umoczyc.

roberto2012

merkury

roberto2012

Wiesz, chętnie Very Happy

Łatwo powiedzieć, gorzej uzbierać kasę na start Wink

merkury

sztos19

Look_Out

Do tego dodałbym fakt o którym większość ludzi (szczególnie tych na ciepłych posadkach) zapomina iż wszelkie dofinansowania na otwarcie własnej działalności np. z UP (ok 20tyś zł) wymagają dwóch żyrantów albo odpowiedniego zabezpieczenia w nieruchomości (itp). Powiedz mi kto dzisiejszych czasach komuś podżyruje taką pożyczkę, skąd młody człowiek ma wziąć na nią zabezpieczenie? Wniosek jeden z takich dofinansowań skorzystają tylko bogaci, którzy lewymi fakturkami wyprowadzą bokiem całość takiego dofinansowania. I kółko się zamyka.
Co do sklepu tytoniowego to moim zdaniem taki interes jest skazany (niestety) ma klęskę. Skręcanie/nabijanie papierosów z kupnego tytoniu przestało być już opłacalne (te 5 lat temu dało się zdaje się wyciągnąć ok 2zł za paczkę samoróbek z "ekonomicznego tytoniu"). Przykład w ostatnim zakładzie jakim pracowałem 99% ludzi tam zatrudnionych paliło tzw. papierosy bez polskich znaków akcyzy (ruskie czy ukraińskie). Wątpię czy na wyrobach luksusowych w takim sklepie jak cygara czy drogie tytonie da się utrzymać na rynku. Znam kilka sklepów alkoholowych w moim mieście które zbankrutowały (w kraju alkoholików) a co tu dopiero mówić o tytoniowym pomyśle na biznes...

sztos19

Tego typu biznes moze wypalic tylko i wylacznie w duzych miastach [Warszawa, Kraków, Gdansk itd.]. Otworzenie kazdego biznesu wiaze sie z duzym ryzykiem umoczenia kasy, nikt nie ma recepty na udany interes. Dlatego kazdy ekspert od biznesu powie ,ze najlepiej inwestowac swoje pieniadze [zwlaszcza jesli otwiera sie swój pierwszy biznes], zadne kredyty czy pozyczki [bo mozna sie zarznac i pójsc z torbami].

merkury

[quote="sztos19"]

Look_Out

W moim mieście, w mojej dzielnicy otworzono niedawno sklep tytoniowy o szumnej nazwie , poszedłem skuszony chciałem kupić Turnera Zware, oczywiście nie było, z mocnych zaproponowano mi M2..........(oczywiście podziękowałem i wyszedłem). Nie mieli również Druma ani Red Bulla natomiast w oczy rzucały się "Casablanki i Devile". To już drugi sklep w którym nie ma Turnera i Red Bulla(nawet), wcześniej pytałem w Trafice. Naprawdę jeśli chodzi o duży wybór tytoniu i akcesoriów (bibułki, filtry) pozostają już tylko sklepy internetowe.

shagger

Według mnie otworzenie takiej trafiki jest całkiem opłacalne. Utrzymują się juz rok i calkiem nieźle im to idzie. Skoro właściciel moze pozwolić sobie na 2/3 pracowników i ciągłe doposaźanie sklepu to znaczy, ze interes się kręci. Ceny nie są wygórowane, papierosy i tytonie są drogie jak wszędzie … , natomiast dodatki typu filtry, czy bletki są sporo tańsze niż np. w fajkowo.pl , kawa tez W ludzkich cenach (od 3,5zł), puszka coli za 2zł itd… Sądze ze kolejne takie miejsca to tylko kwestia czasu. Często gdy tam siedzę, widzę ludzi przychodzących po fajki (jeden klient na jakieś 3-5 min, jak liczyłem), więc całkiem dużo . Powodzenia w rozkręcaniu biznesu ;D

avioniq

sztos19

[quote="merkury"]

merkury

ambarans1

shagger

http://www.youtube.com/watch?v=2hUrYxh5TD0 to jest ta "szafa", ale w smokegodzie już jej nie ma Sad

ambarans1

Ano już nie ma Sad

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawe dlaczego w większych miastach takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań czy Łódź w żadnej trafice taka maszyna nie stoi tylko w mniejszych miejscowościach.

shagger

No cóż, te maszyn balansują na granicy prawa, bo produkują papierosy, a akcyzy niet Smile

sztos19

ambarans1

Poczytałem sobie ich stronę i wychodzi że obydwoje nie macie racji. Papierosy z takich maszyna nie są objęte akcyzą ponieważ są robione przez klientów na własny użytek a maszyny działąją na zasadzie dzierżawy czyli właściciel maszyny sprzedaje klientowi tytoń a następnie dzierżawi mu maszynę aby sam sobie zrobił papierosy dal siebie. Papierosy nie są sprzedawane tylko usługa ich zrobienia. Czyli taka sama zasada jakby sobie robić w domu na maszynce ręcznej z tym że w domu nie płacę za korzystanie z maszynki bo jest moja Smile

ale akcyzy od zrobionych papierosó nie odprowadzam.

Jeśli wierzyć ich opisom to wygrali sprawy w sądzie z urzędem celnym który także zarzucał że na maszynach odbywa się produkcja. Udowodnili że producent to ktoś kto coś wytwarza i sprzedaje a w tym przypadku nikt papierosów nie sprzedaje więc nikogo producentem nazwać nie można.

Wydaje się że głównym powodem dlaczego jeszcze nie ma tych maszyn dużo w Polsce jest cena 94500zł Shocked

oraz to że jest to nowość na polskim rynku. Ale pomysł jest niezły Smile

Chociaż jak to zobaczyłem [link widoczny dla zalogowanych] to jestem w stanie uwierzyć że inwestycja potrafi się zwrócić dość szybko

Look_Out

Ciekaw jestem jednego skąd tacy ludzie biorą pieniądze na otwieranie takich "biznesów". Pytam się z perspektywy zwykłego szarego obywatela.

merkury

Zbiera się dwóch- trzech gości zakładają 2-3 firmy z bezrobocia i mają ok. 100k do tego własne oszczędności i jest.

sztos19

Jak pisalem wyzej w postach - zeby taki lokal otworzyc trzeba minimum 100 -150.000zl. na pierwsze ruchy to duzo sie nie pomylilem [a wtedy nie wiedzialem ze taka maszyna kosztuje 94.500zł., sadzilem ze kosztuje jakies 20.000-30.000zl.] to kolega Merkury bardzo mnie przekonywal ze nie mam racji, i ze 40.000zl. starczy na taki biznes. I kto mial racje, poprostu w zyciu sam pare biznesów mialem i mam duzo znajomych którzy mieli - maja wlasne interesy i wiem jakie to sa koszty. Pozatym trzeba zawsze miec jakas górke, na niespodziewane wydatki czy inwestycje.

Kolega Look_Out napisal ''
Ciekaw jestem jednego skąd tacy ludzie biorą pieniądze na otwieranie takich "biznesów". Pytam się z perspektywy zwykłego szarego obywatela''.
Wiesz to jest odwieczna sprawa ''SKAD LUDZIE MAJA PIENIADZE'' powiem tak;
Niektórzy maja bogatych rodziców, czesc ludzi pozarabiala za granica, znam ludzi którzy zrobili majatki na gieldzie [dobry mój znajomy z czasów liceum zaczynal inwestycje na gieldzie od 20.000zl. a teraz po 10 latach gry na gieldzie obraca milionem zlotych, ale duza czesc poprostu dobrze kombinuje, tak jak za PRL-u ludzie wiecej wydawali niz zarabiali.
Duzo ludzi którzy maja duza kase [nie twierdze ze wszyscy], w wiekszym czy mniejszym stopniu zarobila nieuczciwie [wiecie nawet wreczenie lapówki np.urzednikowi panstwowemu to juz jest przestepstwo, a ludzie biznesu dobrze wiedza jak sprawy wygladaja].
Taka jest prawda ze pracujac np.w supermarkecie itp. nigdy nie zarobisz i nie odlozysz kasy na swój biznes. Wogle pracujac u kogos na etacie czlowiek niczego sie duzego nie dorobi [oczywiscie sa wyjatki, ale ja mam na mysli przecietnego obywatela]. Jest taka dewiza ze TO FIRMA MA ZARABIAC, A NIE PRACOWNIK i tak jest wszedzie. Dlatego zawsze pisalem na tym forum, ze najlepszym sposobem dla mlodego czlowieka [20-25lat.] który nie ma bogatych rodziców i jakiegos sponsora w rodzinie jest wyjazd za granice, i to na co najmniej na 5-10 lat. Oczywiscie tam skromne zycie i tylko odkladac kase [powiedzmy po ilus tam latach wrócic z kasa i kapitalem w wysokosci 500.000 -700.000zl. i wtedy mozna myslec o biznesach i inwestycjach ,wtedy to nawet wlozenie tych pieniedzy na konto daje jakies tam pieniadze,mozna zainwestowac na gieldzie i pomnozyc ten kapital, albo np. otworzyc taki biznes
jak Smoke God ].